Diego Simeone: Chcieliśmy uszczęśliwiać ludzi, którzy tyle wycierpieli

Drużyna z Wanda Metropolitano udanie rozpoczęła zakończone właśnie rozgrywki i bardzo szybko uzyskała sporą przewagę punktową nad Realem Madryt oraz Barceloną.

Na późniejszym etapie sezonu „Los Rojiblancos” zaczęli ją jednak stopniowo tracić i dlatego musieli do ostatniego meczu przeciwko Realowi Valladolid drżeć o swój los.

Ekipa prowadzona przez Diego Simeone miała w tym spotkaniu spore kłopoty, ale wyszła z nich obronną ręką i dzięki wygranej utrzymała przewagę nad „Królewskimi” oraz sięgnęła po jedenaste mistrzostwo kraju w historii.

Dla argentyńskiego trenera był to drugi triumf w LaLidze (poprzednio w sezonie 2013/2014), który miał dla niego szczególne znaczenie ze względu na obecną sytuację panującą na świecie.

- Cieszę się jak wielu ludzi. To był taki trudny rok, ludzie umarli, kibice tego klubu umarli, kibice innych drużyn umarli. W tym roku wszystko wygląda inaczej. Atlético zawsze jest trudno wygrać ligę, ale w tym roku zdobycie mistrzostwa jest dla nas wyjątkowe. Chcieliśmy uszczęśliwiać ludzi, którzy tyle wycierpieli - przyznał Simeone.

- Mamy tutaj 32 graczy i każdego z nich darzę ogromnym szacunkiem, zwłaszcza tych, którzy grali mniej. Pierwszą rzeczą, która przychodzi do mnie w tej chwili, jest uśmiech. Pamiętam, jak kiedyś opuściłem Vicente Calderón i ludzie pytali mnie, czy zostanę, i powiedziałem im, że tak, bo klub ma przyszłość i miałem rację. Ten zespół ma wspaniałą przyszłość. Klub wciąż się rozwija. Wykonaliśmy ogromną pracę. Jest tu stabilizacja i możliwość dalszego rozwoju. Wiedziałem, że ta drużyna będzie się rozwijała - dodał opiekun nowego mistrza Hiszpanii.

***

Luis Suárez emocjonalnie po zdobyciu mistrzostwa z Atlético Madryt. „Barcelona mnie nie doceniała”