„Dla mnie granie w Arabii Saudyjskiej to g**no”. Iñaki Williams stanowczo przed startem Superpucharu Hiszpanii

2025-12-30 23:22:31; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Dla mnie granie w Arabii Saudyjskiej to g**no”. Iñaki Williams stanowczo przed startem Superpucharu Hiszpanii Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: The Times

Już na początku stycznia wystartuje Superpuchar Hiszpanii. Od sezonu 2019/2020 turniej rozgrywany jest w Arabii Saudyjskiej, co niekoniecznie podoba się niektórym piłkarzom i kibicom. Jednym z niezadowolonych jest Iñaki Williams. Napastnik Athleticu w rozmowie z mediami jasno dał do zrozumienia, że uważa ten pomysł za, delikatnie rzecz ujmując, nietrafiony.

Zawody, w których spotykają się finaliści Pucharu Króla i pierwsze dwie drużyny LaLigi odbywają się na Półwyspie Arabskim już od ponad pięciu lat. Wszystko za sprawą specjalnej umowy, którą podpisała z Saudyjczykami hiszpańska federacja (RFEF).

W najbliższej edycji wystąpią FC Barcelona, Real Madryt, Atlético Madryt i Athletic Club. Większość ich kibiców będzie mogła oglądać popisy ulubieńców tylko w telewizji, bo podróż do Arabii generuje koszty.

Nie dziwi też fakt, że sami zawodnicy niekoniecznie są fanami tej formuły. Chociaż przynosi ona spore zyski, wymusza też na nich podróże, co w trakcie sezonu jest szczególnie uciążliwe.

Ostatni wyraz niezadowolenia dał Iñaki Williams. Napastnik drużyny z Bilbao w rozmowie z mediami nie bał się użyć mocnych słów.

- Dla mnie granie w Arabii Saudyjskiej to g**no. Przeniesienie rozgrywek krajowych do innego kraju nie ułatwia (kibicom - przyp. red) przemieszczania się i śledzenia meczów. Kiedy tam gramy, czuję się, jakbyśmy byli drużyną gości. Poza tym w najbliższych dniach zostanę ojcem, a wyjazd tutaj z żoną i synem to duży problem - cytuje jego słowa „The Times”.

Chociaż piłkarza można zrozumieć, będzie on musiał pogodzić się z tym formatem jeszcze przez kilka lat. Umowa RFEF z Arabią Saudyjską obowiązuje bowiem aż do 2029 roku.