Dlaczego Ronald Araújo nie dostał żółtej kartki za złapanie piłki w meczu z Getafe? [WIDEO]

2023-08-14 15:52:14; Aktualizacja: 1 rok temu
Dlaczego Ronald Araújo nie dostał żółtej kartki za złapanie piłki w meczu z Getafe? [WIDEO] Fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: IFAB

FC Barcelona na starcie ligowego sezonu zaledwie zremisowała w meczu z Getafe. Po meczu sporo mówi się o sytuacji z 48. minuty, gdy Ronald Araújo złapał piłkę w ręce, przerywając tym samym grę. Sędzie nie ukarał go kartką. Dlaczego?

FC Barcelona nie tak wyobrażała sobie początek sezonu. W pierwszej kolejce musiała zmierzyć się z niezwykle niewygodnym rywalem, znanym z ostrej gry. Mecz z Getafe zgodnie z oczekiwaniami okazał się trudną przeprawą.

W meczu mieliśmy wszystko: czerwone kartki, kontrowersje związane z brakiem rzutu karnego i bijatykę. Już w pierwszej połowie panowanie stracił nad sobą Raphinha, który przewrócił przeciwnika.

Czerwony „kartonik” ujrzał jeszcze później zawodnik zespołu z przedmieść Madrytu, Jaime Mata i trener Katalończyków Xavi. Opiekun gości nie wytrzymał i stanowczo krytykował decyzje sędziego.

Choć mistrzowie Hiszpanii nie mieli zbyt wielu okazji, to w doliczonym czasie gry pojawiła się szansa na rzut karny. Faulowany był bowiem Ronald Araújo, którego kopnął jeden z przeciwników.

Arbiter César Soto Grado w związku z tym został zawołany do VAR-u, lecz jedenastki nie podyktował. Zamiast tego stwierdził, że wcześniej piłkę ręką zagrywał Gavi.

Ronald Araújo stał się bohaterem jeszcze jednej sytuacji. W 48. minucie, stojąc kilka metrów przed linią boczną na połowie rywala, otrzymał dośrodkowanie od Ilkaya Gündogana. Futbolówka zmierzała wysoko i Urugwajczyk mógłby mieć problem z jej opanowaniem.

24-latek prawdopodobnie źle obliczył swoją pozycję na boisku i złapał oburącz piłkę. Oczywiście, w tej sytuacji sędzia musiał użyć gwizdka. To nie podlega żadnej dyskusji.

Soto Grado nakazał wznowić grę gospodarzom, ale nie ukarał obrońcy FC Barcelony. Zdaniem wielu to jawny błąd 43-latka. Tym razem jednak sędzia z Candeledy postąpił słusznie.

Zgodnie z przepisami, dostępnymi do wglądu na oficjalnej stronie IFAB (organizacji zajmującej się tworzeniem oraz nowelizacją przepisów gry w piłkę nożną i futsalu) nie naruszył zasad.

„Istnieją różne okoliczności, w których gracz musi zostać upomniany za niesportowe zachowanie, w tym jeśli gracz:

trzyma piłkę, aby przeszkodzić lub zatrzymać dobrze zapowiadający się atak” - mówi przepis.

Co najważniejsze, w zachowaniu Araújo trudno doszukać się celowości. Zawodnik wyraźnie popełnił błąd, co dobrze zinterpretował arbiter.

„Nie każde dotknięcie piłki ręką/ramieniem jest przewinieniem.

Przewinieniem jest, jeśli zawodnik CELOWO dotyka piłki dłonią/ramieniem, na przykład przesuwając dłoń/ramię w kierunku piłki”.