„Dlatego chcemy 48 reprezentacji na mundialu”
2016-11-23 09:45:03; Aktualizacja: 8 lat temuPrezydent FIFA, Gianni Infantino, przekonuje, że zwiększenie liczby uczestników Mistrzostw Świata przyniesie korzyści piłkarzom, klubom oraz kibicom.
Szwajcar już od dawna forsuje pomysł z zmiany formatu rozgrywania mundialu i chciałby zorganizować turniej dla 48 reprezentacji już w 2026 roku. Spośród nich tylko 16 zespołów miałoby zapewniony start w głównej fazie imprezy. Z kolei pozostałe 32 drużyny rozgrywałyby baraż na tydzień przed startem mistrzostw w kraju gospodarza, co stanowiłoby dla nich rundę wstępną.
- Takie rozwiązanie sprawi, że zainteresowanie turniejem w 48 krajach świata nie wygaśnie w listopadzie, kiedy część z nich traciło już szansę na awans. Wręcz przeciwnie, w czerwcu nastąpi jego kulminacja. Wszyscy będą czekali na to święto. Z tego układu będą zadowoleni piłkarze, kibice oraz kluby. Każdy na tym skorzysta. Co prawda zawodnicy nie będą grali mniej, ale dzięki nim zespoły zyskają nowych sympatyków. Wielu fanów z Afryki czy Azji będzie mogło obejrzeć swoich ulubieńców na najważniejszej piłkarskiej imprezie świata, a po turnieju przenieść swoje zainteresowanie na kluby, w których grają ich reprezentanci - powiedział prezydent FIFA.
Popularne
46-letni działacz pomimo początkowej niechęci rozważa teraz wprowadzenie powtórek wideo. System, który może zadebiutować w trakcie najbliższych Mistrzostw Świata był testowany między innymi w towarzyskiej potyczce Włochów z Niemcami.
- Początkowo byłem temu przeciwny, ale potem pomyślałem, że możemy „przynajmniej spróbować”. Nadal widzę w tym sporo wad, bo powtórki wideo nie zmienią faktu postrzegania pewnych przepisów przez sędziów, ale mimo wszystko w pewien sposób ochronią arbitrów od popełnienia dużych błędów. Płynność gry na tym nie ucierpi, dlatego musimy zastanowić się nad wprowadzenie i udoskonaleniem tego systemu - dodał Infantino.