Dlatego Evangelos Marinakis wparował na murawę. Zawodnik Nottingham Forrest przeszedł pilną operację [OFICJALNIE]

2025-05-13 19:59:31; Aktualizacja: 4 godziny temu
Dlatego Evangelos Marinakis wparował na murawę. Zawodnik Nottingham Forrest przeszedł pilną operację [OFICJALNIE] Fot. Giannis Papanikos / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Nottingham Forest

Zachowanie Evangelosa Marinakisa po meczu Nottingham Forest z Leicester City (2:2) wywołało oburzenie wśród ekspertów po tym, jak właściciel angielskiego klubu wtargnął na murawę i miał kilka mocnych słów do powiedzenia trenerowi Nuno Espirito Santo. Teraz okazało się, że chodziło mu o stan zdrowia Taiwo Awoniyiego.

Drużyna prowadzona przez portugalskiego szkoleniowca zbierała wiele pochlebnych opinii za notowane występy w trwających rozgrywkach i bardzo długo znajdowała się w gronie ekip premiowanych awansem do przyszłej edycji Ligi Mistrzów.

W ostatnim czasie Nottingham Forest spuściło jednak z tonu i wypadło ze stawki uprzywilejowanych zespołów. Zaistniały fakt z pewnością poirytował właściciela Evangelosa Marinakisa i w tym aspekcie eksperci czy dziennikarze dopatrywali się jego niekontrolowanego wtargnięcia na murawę po ostatnim gwizdku zremisowanego spotkania z Leicester City.

Kamery uchwyciły nawet greckiego działacza żywiołowo dyskutującego z trenerem Nuno Espirito Santo, co nie wróżyło niczego dobrego.

Jak się jednak teraz okazuje 57-latek wszedł na boisko z zupełnie innego powodu, ponieważ nie spodobało mu się zatrzymanie na boisku Taiwo Awoniyiego.

Nigeryjczyk nie wyglądał na zawodnika znajdującego się w pełni sił po zderzeniu ze słupkiem, co potwierdziły przeprowadzone niezwłocznie badania i poddanie go pilnej operacji brzucha, czego dowiadujemy się z wydanego obszernego komunikatu.

„Nottingham Forest może potwierdzić, że Taiwo Awoniyi wraca do zdrowia po pilnej operacji poważnego urazu brzucha, którego doznał w niedzielnym meczu z Leicester City.

Powaga jego urazu jest silnym przypomnieniem o fizycznych zagrożeniach w grze i dlaczego zdrowie oraz dobre samopoczucie zawodnika zawsze muszą być na pierwszym miejscu. W Nottingham Forest ta zasada nie jest dla nas tylko polityką, ale głęboko zakorzenionym przekonaniem i wiarą naszego właściciela. Dla Evangelosa Marinakisa to nie tylko klub piłkarski - to rodzina - i wpaja on to przesłanie nam wszystkim.

Dlatego był tak osobiście i emocjonalnie zaangażowany w sytuację, która rozegrała się na City Ground w niedzielę. Jego reakcją była głęboka troska, odpowiedzialność i emocjonalne zaangażowanie w stan jednego z naszych graczy. Nie postrzegał tego po prostu jako incydentu, ale jako coś, co odzwierciedla wartości i jedność całego zespołu.

W takich momentach demonstruje swoje przywództwo, nie tylko słowami, ale także czynami i obecnością. W ostatnich dziesięciu minutach gry, gdy wyraźnie zobaczył naszego zawodnika w dyskomforcie, zmagającego się z widocznym bólem, coraz trudniej było mu pozostać za linią boczną. Jego głęboka frustracja na widok naszego zawodnika leżącego na ziemi w silnym bólu - czego nikt z prawdziwą troską nie mógłby zignorować - skłoniła go do wejścia na boisko. To było instynktowne, ludzkie i odzwierciedlało, jak wiele znaczy dla niego ta drużyna i jej ludzie. Zrobiłby to samo ponownie, gdyby takie nieszczęśliwe wydarzenie miało się powtórzyć.

Prawda jest taka, że ​​nie doszło do żadnej konfrontacji z Nuno ani z innymi, ani na boisku, ani na stadionie. Wszyscy dzieliliśmy tylko frustrację, że zespół medyczny nigdy nie powinien był pozwolić zawodnikowi kontynuować gry.

W związku z tym wzywamy byłych trenerów i zawodników oraz inne osoby publiczne, aby powstrzymały się od pochopnego osądzania i publikowania fałszywych wiadomości w Internecie, zwłaszcza gdy nie znają pełnych faktów i kontekstu. Bezpodstawne i źle poinformowane oburzenie w celu osobistego zainteresowania mediów społecznościowych nikomu nie służy - a już na pewno nie kontuzjowanemu zawodnikowi. Wzywamy te wpływowe głosy do okazania takiego samego szacunku dla dobrostanu graczy, jakiego często wymagają od innych. Niech troska będzie ważniejsza od komentarzy.

W Nottingham Forest wierzymy, że psychiczne i fizyczne dobro naszych graczy i personelu trenerskiego musi zawsze mieć pierwszeństwo - przed narracją medialną, prowokacyjnymi osądami i z pewnością nad autopromocją. W takich momentach gra musi jednoczyć się wokół tych, którzy co tydzień wystawiają na ryzyko swoje ciała i umysły. Tak wygląda prawdziwe przywództwo w naszej grze” - napisano.

Środkowy napastnik zakończył w ten sposób sezon, w którym zdobył zaledwie dwie bramki w 32 występach.