Dlatego Piast Gliwice postawił na Maxa Möldera
2025-05-27 20:51:41; Aktualizacja: 1 dzień temu
Piast Gliwice zaskoczył, ogłaszając, że Aleksandara Vukovicia na trenerskiej ławce w kolejnym sezonie zastąpi Max Mölder. Łukasz Lewiński, prezes klubu, w rozmowie z portalem Goal.pl wyjaśnił, dlaczego postawił na właśnie tego szkoleniowca.
Aleksandar Vuković Piasta Gliwice objął w październiku 2022 roku i notował z nim przyzwoite wyniki: zajął piąte, a później dwa raz dziesiąte miejsce w tabeli Ekstraklasy, a jego średnia punktowa po 98 spotkaniach wynosi 1,53 „oczka” na mecz.
Od dłuższego czasu wydawało się jednak, że może nie dojść do przedłużenia przez szkoleniowca, wygasającego wraz z końcem czerwca, kontraktu, co oficjalnie ogłoszono dwa miesiące temu.
Z kolei blisko dwa tygodnie temu poznaliśmy nazwisko jego następcy - działacze Piasta nieoczekiwanie postanowili zaufać Maxowi Mölderowi, czyli 40-letniemu Szwedowi, który ostatnio odpowiadał za wyniki Landskrony, która rozgrywa swoje mecze na drugim poziomie rozgrywkowym w „Kraju Trzech Koron”. Na jej ławce zasiadał on od lipca 2023 roku i w 49 spotkaniach uzyskał średnią 1,53 punktu na mecz.Popularne
W rozmowie z portalem Goal.pl Łukasz Lewiński, prezes Piasta, wyjaśnił, dlaczego przy Okrzei postawiono na akurat tego szkoleniowca.
- Gdybym chciał zachować spokój i czyste papcie, to wybrałbym trenera polskiego ze znanym nazwiskiem. Wówczas nikt nie mówiłby o ryzyku w Piaście. My natomiast postawiliśmy na konkretny profil szkoleniowca. Zależy nam, aby drużyna wyglądała w konkretny sposób, czyli aby występowali w niej młodzi gracze i gra była bardziej ofensywna. Wiemy, że już dzisiaj są w klubie zawodnicy, spełniający te kryteria. Wszystkie nasze założenia wrzuciliśmy do naszego wewnętrznego filtra i wyszła nam lista 60 trenerów, z którymi możemy rozmawiać. To była naprawdę duża grupa ludzi. Pion sportowy spędził mnóstwo czasu, aby przeanalizować konkretne kandydatury. Do wyboru trenera włączyła się także Rada Nadzorcza, która chciała dowiedzieć się, jak wygląda analiza wyboru szkoleniowca. Zatem dyrektor Łukasz Piworowicz i jego praca były weryfikowane - powiedział Lewiński.
- Z najmłodszą drużyną w drugiej lidze otarł się o awans do szwedzkiej ekstraklasy. Miał dwie oferty pracy z klubów z Allsvenskan. To człowiek pracowity, ale też dobry. Często myślimy podobnie. Rozmawiając z trenerem Mölderem, zgadzaliśmy się na wielu płaszczyznach. Jest nić porozumienia międzyludzkiego. Trener już tak naprawdę pracuję nad tym, aby określić poziom intensywności treningów. Jestem przekonany, że pod wodzą tego szkoleniowca Piast będzie grał bardziej widowiskowo i taka postawa bardziej przypadnie do gustu naszych kibiców. Nie skupimy się tylko i wyłącznie na defensywie - mówił o Mölderze prezes gliwickiego klubu.