Dlatego Sergio Ramos nie trafi do Realu Madryt. Kluczowy czynnik
2024-11-14 16:15:53; Aktualizacja: 16 minut temuReal Madryt w obliczu kontuzji był skłonny zwrócić się o pomoc do Sergio Ramosa, ale po dogłębnej analizie kandydatura 38-latka została odrzucona. Decydujący okazał się brak rytmu meczowego - donosi Mario Cortegana z TheAthletic.com.
To, co jeszcze kilka miesięcy temu było trudno sobie wyobrazić, naprawdę mogło stać się faktem, przekonuje hiszpański dziennikarz. „Cesarz”, czyli wieloletni lider defensywy Realu Madryt, miał okazję wrócić na Estadio Santiago Bernabéu.
Przedłużające się problemy zdrowotne Davida Alaby, brak angażu stopera w lecie i słaba forma Jesúsa Vallejo były niczym wobec kontuzji Daniego Carvajala i Édera Militão. Z gry wypadło bowiem dwóch podstawowych piłkarzy. Gdy dodatkowo urazu doznał Lucas Vázquez, w stolicy Hiszpanii zaczęto rozważać powrót Sergio Ramosa.
38-latek starał się przekonywać świat, że znajduje się w świetnej dyspozycji fizycznej i jest gotowy do gry od zaraz. Popularne
Madryckiej ekipie nie zajęło jednak dużo czasu odrzucenie kandydatury mistrza świata z 2010 roku. Nie spełnił on bowiem podstawowego kryterium, jakim jest rytm meczowy.
Ramos pozostaje bez klubu od lipca, co sprawia, że nawet przy świetnej formie fizycznej trenerzy musieliby poświęcić sporo czasu, aby przywrócić go do stanu używalności.
Jak podkreśla Mario Cortegana, to był główny czynnik decydujący o rezygnacji z pomysłu zatrudnienia doświadczonego zawodnika przez „Los Blancos”.
W tle oczywiście pozostają tarcia na linii Ramos - Florentino Pérez i niezbyt przyjemne okoliczności pożegnania, ale kluczową rolę odegrał aspekt sportowy.
Czterokrotny triumfator Ligi Mistrzów wobec „nie” po stronie Realu otworzył się na przenosiny do brazylijskiego Corinthians.