Ekipa z Genui wyszła na prowadzenie
zaraz po rozpoczęciu sobotniego spotkania. Donnarumma kopnął piłkę
wprost pod nogi Grégoire'a Defrela i francuski napastnik Sampdorii
nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. „Rossoneri”
nie odpowiedzieli na tego gola ani jednym trafieniem i przegrali 0:1.
- Jest mi bardzo, bardzo przykro z powodu tego, co się
stało. Dziękuję kolegom z zespołu za okazane wsparcie po ostatnim
gwizdku i przepraszam, że mój błąd wpłynął na wynik meczu.
-
Gdy próbujesz grać od tyłu, coś takiego może się przytrafić.
Musimy jednak myśleć już tylko o wtorkowym spotkaniu z Udinese.
- W zeszłym sezonie przeszedłem przez bardzo trudny okres i
teraz również to zrobię. Bramkarz nie może pozwolić sobie na
ciągłe rozpatrywanie popełnionego błędu. Trzeba to
przezwyciężyć.
- Chcemy wrócić do Ligi Mistrzów
i zrobimy wszystko, by osiągnąć ten cel - powiedział po ostatnim
gwizdku Donnarumma, dla którego był to 29. ligowy występ w tym
sezonie. 20-latek ma na koncie dziewięć czystych kont.
Milan
z dorobkiem 51 punktów zajmuje czwarte miejsce w tabeli Serie A.