Droga zamknięta. Victor Osimhen raczej nie trafi do tego klubu

Chrapkę na Victora Osimhena ma przynajmniej kilka klubów. Z najnowszych doniesień Gianluki Di Marzio wynika, że jedna opcja odpadła i raczej nie ma co spodziewać się przenosin gwiazdora SSC Napoli do Chelsea.

Odejście Victora Osimhena z SSC Napoli jest bardzo prawdopodobne, natomiast cały czas nie wiadomo, gdzie wyląduje Nigeryjczyk. Pod koniec lipca Fabrice Hawkins z RMC Sport zasugerował, że piłkarz jest dogadany w kwestii warunków indywidualnych z Paris Saint-Germain, ale kluby nie osiągnęły jeszcze konsensusu.

O ten może być nieco trudniej, ponieważ władze Napoli oczekują za niego nawet 130 milionów euro, podczas gdy PSG teraz jest skłonne zapłacić „tylko” 80 milionów.

Nieco później Fabrizio Romano podał, że nie można wykluczyć wymiany na linii „Azzurri” - Chelsea z udziałem Afrykanina oraz Romelu Lukaku, który podobno dogadał się już z działaczami z Neapolu.

Popularne

Previous

Nico Williams odrzucił ofertę! Jasne stanowisko mistrza Europy

Maciej Skorża dostał niespodziewaną ofertę [POTWIERDZONE]

Lukas Podolski pokonał Jagiellonię Białystok. Ten transfer Górnika Zabrze to jego zasługa

Bartosz Salamon: Straciliśmy niesamowitego zawodnika i wielkiego lidera w szatni

Dawid Szulczek znowu w Ekstraklasie?! „Najbardziej sensowny wybór”

To koniec Matty'ego Casha w reprezentacji Polski? Michał Probierz z jasną deklaracją

To może być „największy transfer Widzewa Łódź w XXI wieku”

Hansi Flick postawił weto! Nie będzie głośnego transferu do FC Barcelony

Next

Najnowsze doniesienia Gianluki Di Marzio sugerują jednak, że 25-latek raczej nie wyląduje na Stamford Bridge. Coraz bliżej przenosin tam jest Samu Omorodion z Atlético Madryt. Jeśli transakcja z jego udziałem zostanie dopięta, w pełni zamknie to drogę przed transferem Osimhena. Włoski dziennikarz napisał, że wręcz już do tego doszło.

O zawodnika wciąż stara się PSG. Nieustannie otwarty pozostaje też saudyjski kierunek transferu, ale piłkarz nie jest do niego przekonany.

Zdaniem Di Marzio do rywalizacji o jego podpis może wrócić inny klub z Londynu - Arsenal.