Jakub Kiwior w styczniu bieżącego roku wykonał ogromny krok i za 25 milionów euro przeniósł się ze Spezii do Arsenalu. Całą operację mogą jeszcze wzbogacić bonusy.
Początki Polaka na Emirates Stadium z pewnością nie należą do łatwych. Drużyna Mikela Artety walczy o mistrzostwo Anglii i jest w niej spora konkurencja.
23-letni stoper uzbierał w tym sezonie pięć występów - trzy na poziomie Premier League, jeden w Pucharze Ligi i jeden w Lidze Mistrzów w starciu z Sevillą. Co ciekawe, to właśnie w hiszpańskiej drużynie mógł spędzić bieżące rozgrywki.
Andaluzyjczycy planowali wypożyczyć Kiwiora, o czym poinformował na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek. Wiadomo, dlaczego nie doszło do transferu.
- Ewidentnie Arteta nie chciał go puścić z Arsenalu. Wiedział, jakie jest natężenie meczów, ile tych meczów będzie. Też widzi w nim potencjał. On sobie go obejrzał, wybrał, postanowił za niego zapłacić - opowiadał dziennikarz w programie „Moc Futbolu”.
- Pewnie nie mówiliśmy o tym publicznie, już trochę czasu minęło. Temat już nie jest gorący. Sevilla bardzo mocno chciała go wypożyczyć. Miał dołączyć w ostatnim oknie transferowym. Walczyła o niego do końca, ale Arteta powiedział „nie”. Dlatego został w Arsenalu kosztem mniejszej liczby minut.
Zainteresowanie reprezentantem Polski to żadne novum. Wedle włoskiej prasy Napoli również myślało o takim transferze.
Jakub Kiwior od momentu przeprowadzki do północnego Londynu uzbierał trzynaście występów i gola.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
