Reprezentant Brazylii rozegrał w minionym sezonie wszystkie mecze o ligowe punkty w barwach „The Reds”. W tym już na pewno nie uda mu się powtórzyć tego wyczynu, ponieważ 26-letni zawodnik nabawił się urazu tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania.
Alisson doznał kontuzji łydki w momencie wznawiania gry długim wykopem i natychmiast zasygnalizował ten fakt ławce rezerwowych. Sztab medyczny ekipy z Anfield w ekspresowym tempie pojawił się w polu karnym, aby udzielić pomocy swojemu piłkarzowi i po krótkiej naradzie przekazał Jürgenowi Kloppowi, że ten będzie zmuszony wprowadzić na plac gry drugiego golkipera.
Do niedawna zastępcą Brazylijczyka był Simon Mignolet, ale tuż po zakończeniu meczu o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City (1:1, 4:5 po karnych) pożegnał się z kolegami z drużyny i następnie sfinalizował swoje przenosiny do Club Brugge.
Liverpool dość szybko znalazł jednak wartościowego zmiennika dla Alissona, którym został Adrián San Miguel del Castillo. Hiszpan był w poprzednich rozgrywkach rywalem Łukasza Fabiańskiego w West Hamie United, ale po pojawieniu się oferty zwycięzcy ostatniej edycji Ligi Mistrzów postanowił rozwiązać obowiązującą go umowę z „Młotami” i przed zamknięciem letniego okienka transferowego związał się kontraktem z „The Reds”.
32-latek z pewnością nie przypuszczał, że przyjdzie mu tak szybko zadebiutować w barwach ekipy z Anfield i niewykluczone, że będzie musiał na dłuższy czas zająć miejsce młodszego kolegi, który przy pomocy lekarza udał się do klubowej szatni.
Drużyna prowadzona przez Jürgena Kloppa nie miała do przerwy większych problemów z Norwich i zakończyła pierwszą połowę spotkania z czterobramkową zaliczką.