Duży powrót z Chin do Bundesligi?!
2017-11-06 19:04:57; Aktualizacja: 7 lat temuByły napastnik 1.FC Köln i Werderu Brema, Anthony Ujah, był widziany na trybunach stadionu w Kolonii podczas meczu z Hoffenheim (0:3)
1. FC Köln przeżywa ostatnio bardzo trudne tygodnie. Po znakomitym sezonie 2016/2017 zakończonym awansem do Ligi Europy „Kozły” notują fatalny początek kolejnych rozgrywek. W kampanii 2017/2018 podopieczni trenera Petera Stögera nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania i uzbierali zaledwie dwa punkty w lidze. Z bilansem bramkowym 4:22 zamykają tabelę niemieckiej Bundesligi.
Wielu ekspertów upatruje przyczyny fatalnej dyspozycji zespołu z RheinEnergie Stadion w odejściu Anthony'ego Modeste'a - francuskiego napastnika, który w poprzednim sezonie strzelił dla „Kozłów” 25 bramek. Sprowadzony w jego miejsce Jhon Córdoba nie tylko nie spełnił pokładanych w nim nadziei, ale również szybko doznał kontuzji, która zmusiła klub z Kolonii do ściągnięcia z emerytury 39-letniego napastnika - Claudio Pizarro, w celu uzupełnienia kadry. Nie jest tajemnicą, że Köln wciąż poszukuje nowego napastnika, który weźmie na siebie odpowiedzialność zdobywania bramek. W tej sytuacji pojawienie się na trybunach Anthony'ego Ujaha zostało odebrane jednoznacznie.
Ujah grał w Kolonii w latach 2013-2015. Wcześniej występował w 1.FSV Mainz 05, a później przeniósł się do Werderu Brema. Stamtąd odszedł latem 2016 roku do chińskiego Liaoning FC. Jego przygoda na dalekim wschodzie nie trwała jednak długo - Nigeryjczyk strzelił pięć goli i zanotował cztery asysty w 24 meczach, ale jego klub spadł z ligi, co było równoznaczne z rozwiązaniem kontraktu Ujaha. Obecnie były napastnik Köln cieszy się urlopem, a na pytania dziennikarzy o najbliższe plany odpowiada, że chce znaleźć nowy klub w Europie. Najchętniej w Niemczech, bo to tutaj jego rodzina mieszkała przez ostatnie półtora roku, kiedy on grał w Azji.
- Powrót do Kolonii? Zobaczymy... Już wcześniej oglądałem mecze Köln w telewizji. Grali lepiej niż dzisiaj, ale brakowało im tylko skuteczności. To jest powodem ich niskiej pozycji w tabeli. - mówił po przegranym 0:3 meczu „Kozłów” z Hoffenheim nigeryjski napastnik.