Dyrektor Eintrachtu wściekły na Bayern: Nigdy nie spotkałem się z tym na takim poziomie!

2018-04-13 16:03:13; Aktualizacja: 6 lat temu
Dyrektor Eintrachtu wściekły na Bayern: Nigdy nie spotkałem się z tym na takim poziomie! Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: Bild

Dzisiaj w południe Bayern Monachium ogłosił, że nowym szkoleniowcem klubu zostanie Niko Kovač . Teraz Chorwat wypowiedział się na temat tego ruchu.

Spekulacje na temat tego, kto obejmie Bayern Monachium w nowym sezonie trwały już od pierwszego dnia pracy Juppa Heynckesa. Wiadomo było, że doświadczony szkoleniowiec powraca do pracy na Allianz Arena jedynie chwilowo i nie pozostanie na stanowisku na przyszłe rozgrywki. Od tamtej pory mówiono, że „Die Roten” może poprowadzić między innymi Thomas Tuchel czy Julian Nagelsmann, ale ostatecznie wybrano Niko Kovača.

Teraz Chorwat podzielił się swoimi wrażeniami podczas konferencji przed spotkaniem Eintrachtu z Leverkusen: „Przed tygodniem mówiłem, że nie kontaktował się ze mną nikt z Bayernu Monachium. To się zmieniło bardzo szybko”.

- Wczorajszy dzień zaczął się dla mnie zupełnie normalnie i nagle nastąpiło gwałtowne przyspieszenie. Otrzymałem telefon z Monachium, podczas którego zaproponowano mi kontrakt. Przyjąłem ofertę - powiedział Kovač.

O swojej decyzji Kovač poinformował działaczy Eintrachtu Frankfurt jeszcze w nocy. Dzisiaj rano Chorwat podzielił się informacją także z piłkarzami, po czym o osiągnięciu porozumienia napisała oficjalna strona Bayernu Monachium.

Ze sposobu, w jaki został zatrudniony Chorwat bardzo niezadowolony jest dyrektor sportowy Eintrachtu, czyli Fredi Bobić. Powiedział on: „Informacje do mediów na pewno nie wypłynęły z Frankfurtu. To bardzo irytujące. Dla mnie to zachowanie nieprofesjonalne i pozbawione szacunku”.

- Na tym poziomie nie spotkałem się dotychczas z takimi rzeczami. Na pewno jako Eintracht nie chcemy ich wyznawać. W tej chwili potrzebujemy pełnej koncentracji na naszym celu. 

Eintracht Frankfurt rywalizuje aktualnie o udział w Lidze Mistrzów. Na pięć kolejek przed końcem drużyna jest na piątym miejscu w tabeli i traci dwa oczka do czwartego Bayeru Leverkusen, z którym zmierzy się podczas najbliższego weekendu. Jednak Bobiciowi nie spodobał się nie tylko moment, w którym ujawniono porozumienie.

- Jeśli chcą czegoś od nas, to powinni najpierw do nas zadzwonić. Tak nie było. To kolejny pokaz braku szacunku – zakończył Bobić.