Dyrektor sportowy Borussii Dortmund o przyszłości Erlinga Brauta Haalanda i Marco Rose
2021-12-03 15:08:02; Aktualizacja: 2 lata temuMichael Zorc, dyrektor sportowy Borussii Dortmund, udzielił dużego wywiadu Sport1 przed sobotnim klasykiem z Bayernem Monachium. Podjął w nim temat przyszłości Erlinga Brauta Haalanda i szkoleniowca Marco Rose.
14. kolejka Bundesligi przynosi nam starcie, które elektryzuje nie tylko wszystkich kibiców w Niemczech, ale także w całej Europie. Borussia Dortmund podejmie na własnym boisku Bayern Monachium. Od dawna nie było takiej sytuacji, żeby przed bezpośrednim spotkaniem gospodarze byli tak blisko swoich rywali. W przypadku zwycięstwa obejmą prowadzenie w tabeli.
Dyrektor sportowy Michael Zorc jest optymistycznie nastawiony przed sobotnim meczem.
Ostatni ligowy triumf z mistrzem Niemiec Borussia Dortmund odniosła w listopadzie 2018 roku.Popularne
- Prezes Hans-Joachim Watzke uchodzi za pesymistę, ale przed tym meczem jest dobrze nastawiony. Ma dobre przeczucie. Ja również uważam, że jesteśmy gotowi. Po prostu cieszymy się na ten mecz - powiedział Zorc.
- Naszą ambicją jest wycisnąć z tego sezonu maksimum możliwości. Przegraliśmy sześć ostatnich meczów z Bayernem - to oczywiście nie jest zadowalające. Rekord nie jest dobry. A jednak oczekujemy, że będziemy gotowi w tym tygodniu. Celem Dortmundu jest to, by w sobotni wieczór być liderem Bundesligi! Aby to osiągnąć, potrzebujemy najlepszego występu każdego z nas na boisku, po prostu. Wszystko musi się zgadzać. Musimy bardzo dobrze bronić i przede wszystkim popełniać mniej błędów niż w ostatnich tygodniach.
Borussia Dortmund sensacyjnie pożegnała się z rozgrywkami Ligi Mistrzów już w fazie grupowej. Straciła szansę na dalszą grę po porażce w Lizbonie ze Sportingiem. Nikt w klubie nie ma wątpliwości, że taka wpadka nie powinna się zdarzyć.
- Dobrze sobie radzimy w lidze, jeśli chodzi o wyniki. To, co jest złe, to nasz występ w Lidze Mistrzów. Nie można twierdzić inaczej. To boli do dziś i przyznajemy się do tego bardzo samokrytycznie. Ambicją Borussii Dortmund nie jest odpadnięcie z rozgrywek w fazie grupowej.
Odpadnięcie z Champions League poddało w wątpliwość skuteczność pracy szkoleniowca Marco Rosego. Do Dortmundu trafił w lipcu 2021 roku, po dwóch latach spędzonych w Borussii Mönchengladbach. Zorc broni 45-latka, sugerując, że wpływ na taki wynik miały liczne kontuzje w zespole. Dodatkowo zaprzecza doniesieniom o możliwej zmianie trenera.
Rose jest związany umową z klubem do czerwca 2024 roku.
- My w Borussii Dortmund jesteśmy bardzo zadowoleni z Marco, który miał trudny początek w naszej drużynie ze względu na sytuację kadrową. W wielu meczach miał związane ręce z powodu kontuzji piłkarzy. W związku z tym nie był zdolny do działania na pełnych obrotach. Medialna krytyka jego osoby nie jest dla nas istotna. Nie muszę polemizować ani komentować niczego, co nie jest omawiane wewnątrz drużyny. Z Marco dopiero zaczynamy - stwierdził.
Najwięcej zainteresowania powoduje sytuacja Erlinga Brauta Haalanda. Według nieoficjalnych informacji, w jego kontrakcie z Borussią Dortmund istnieje zapis, na mocy którego w czerwcu 2022 roku w życie wejdzie klauzula kupna, wynosząca pomiędzy 75 a 100 milionów euro. W niedawnej wypowiedzi prezes Watzke nie potwierdził, że on faktycznie istnieje. Zorc również nie udzielił na ten temat szczegółowej odpowiedzi. Dyrektor sportowy wierzy, że uda się zatrzymać Norwega w Dortmundzie na kolejne lata.
- Lubię trzymać się faktów. Faktem jest, że mamy z Haalandem umowę. Ale faktem jest też - i to nie jest tajemnicą - że może on opuścić klub pod pewnymi warunkami. Nie powiem, czego one dotyczą.
- Cieszę się, że udało nam się go pozyskać z Salzburga. Bardzo się rozwinął. Nie jest już tym zawodnikiem, którym był na początku, kiedy przyszedł do Dortmundu. Mamy doskonałe warunki do kontynuowania tego rozwoju. Erling, a także my zajmujemy się tą sprawą bardzo profesjonalnie. Zobaczymy, jak się ona potoczy.
- To jasne, że chcemy, aby Erling został z nami po letnim okienku. A tak na marginesie, mimo pandemii, nie mamy ekonomicznej potrzeby go sprzedawać. To również jest fakt. Usiądziemy razem i zobaczymy, jak potoczą się rozmowy.
Zorc skomentował też decyzję o przyznaniu Złotej Piłki Lionelowi Messiemu. Uważa, że na to wyróżnienie bardziej zasłużył Robert Lewandowski.
- Nie wiem, czy powinienem się na ten temat wypowiadać. W końcu to był wybór dziennikarzy. Zapytaj swoich kolegów, dlaczego wygrał Messi. Uważam, że Robert Lewandowski zasłużył na zwycięstwo. W zeszłym roku znakomicie się prezentował i ustanowił nowy rekord bramek w Bundeslidze. To wielkie osiągnięcie.
Po zakończeniu obecnego sezonu, Zorc zdecydował się na opuszczeniu Dortmundu. Zrezygnuje on z roli dyrektora sportowego, którą pełnił od lipca 1998 roku. Na tym stanowisku zastąpi go inna klubowa legenda – Sebastian Kehl.