Dyrektor sportowy Korony Kielce z jasnym stanowiskiem w sprawie Kamila Kuzery

2024-04-02 14:52:51; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Dyrektor sportowy Korony Kielce z jasnym stanowiskiem w sprawie Kamila Kuzery
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Kanał Sportowy

Mówi się o możliwym zwolnieniu Kamila Kuzery z Korony Kielce. Paweł Golański, dyrektor sportowy klubu, był gościem w jednym z programów Kanału Sportowego. Wyraził jasne stanowisko.

Korona Kielce ma w Ekstraklasie serię siedmiu meczów bez zwycięstwa, a jeśli dołożymy do tego Puchar Polski, takich spotkań zrobi się osiem. Ostatnie zwycięstwo „Scyzorów” to mecz rozgrywany 12 lutego z ŁKS-em Łódź, czerwoną latarnią ligi.

Przez tak słabe wyniki zespół Kamila Kuzery znajduje się w strefie spadkowej, z jednym „oczkiem” straty do Puszczy Niepołomice, która znajduje się na bezpiecznym miejscu.

Sytuacje szkoleniowca skomentował dyrektor sportowy klubu na antenie Kanału Sportowego.

- Sytuacja jest teraz, może nie tragiczna, ale troszkę podbramkowa. Zdajemy sobie sprawę, z tego, że spadliśmy na miejsce, w którym nie powinniśmy być, teraz trzeba zrobić wszystko, żeby się z tego pozbierać. Nie róbmy już z tego jakiegoś pogrzebu, bo jest osiem meczów i wierzymy, że stać ten zespół na dobrą grę i na zdobycze punktowe. Na pewno w klubie nie ma żadnego trzęsienia ziemi na zasadzie takiej, że trener dostaje ultimatum, tylko musimy znaleźć takie rozwiązanie, aby ta gra była zdecydowanie lepsza, a co ważniejsze, punkty. Jest teraz taki etap sezonu, że styl nie jest ważny, tylko liczą się punkty - przyznał Paweł Golański.

- Mamy teraz krótki mikrocykl, bo graliśmy wczoraj, dzisiaj regeneracja i już w sobotę o piętnastej gramy ze Stalą Mielec, więc tak naprawdę mało jest tego czasu, żeby to wszystko pozbierać do kupy. Kamil [Kuzera przyp. red.] ma się normalnie przygotowywać do tego meczu. W naszych gabinetach nie ma mowy jak na razie o jakiejkolwiek zmianie trenera. Była przerwa na kadrę, rozmawialiśmy szczerze jaki jest nasz cel na najbliższe mecze i co musimy zrobić, żeby w Ekstraklasie pozostać. Czas podsumowania tego sezonu przyjdzie na pewno na koniec czerwca, wtedy będziemy to dokładnie analizować. Nie taki był plan, ale piłka pisze różne scenariusze i trzeba w każdym się dobrze odnaleźć - skończył działacz.