Dyrektor TVP Sport wyciągnie konsekwencje wobec Macieja Szczęsnego? „Krzywdy nikomu nie zrobił”

2021-10-06 21:31:09; Aktualizacja: 2 lata temu
Dyrektor TVP Sport wyciągnie konsekwencje wobec Macieja Szczęsnego? „Krzywdy nikomu nie zrobił” Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Interia.pl

Dyrektor Marek Szkolnikowski skomentował na łamach Interia.pl sprawę jazdy pod wypływem alkoholu przez Macieja Szczęsnego, który pełni na co dzień funkcję komentatora oraz eksperta w TVP Sport.

Były reprezentant Polski i zawodnik takich klubów jak Legia Warszawa, Widzew Łódź, Polonia Warszawa i Wisła Kraków został zatrzymany do rutynowej kontroli przez warszawską drogówkę około godziny 4:00 na Alejach Jerozolimskich, kiedy to odwoził swoją żonę na lotnisko.

56-latek zapamięta jednak to zdarzenie na bardzo długo, ponieważ w wydychanym powietrzu miał 0,36 promila, co zmusiło funkcjonariuszy do zatrzymania Macieja Szczęsnego oraz odebrania mu prawa jazdy.

Komentator i ekspert TVP Sport świadomie wsiadł za kierownicę auta po wcześniejszym spożyciu „dwóch piw” przed snem, ale uznał po obudzeniu przez małżonkę, że może ją zawieźć, gdyż wypił je na tyle dawno, że jest już trzeźwy.

Emerytowany bramkarz nie spowodował żadnych szkód na drodze i dlatego po złożeniu wyjaśnień mógł udać się do domu.

Szczęsny skontaktował się niezwłocznie po całym zdarzeniu z dyrektorem Markiem Szkolnikowskim w celu przedstawienia mu swojej sytuacji przed wyciągnięciem wobec niego konsekwencji zawodowych. Na chwilę obecną trudno przypuszczać czy takowe się pojawią, co można wywnioskować ze słów wypowiedzianych przez szefa TVP Sport na łamach Interia.pl

- Na razie nie podejmujemy decyzji o odsunięciu Macieja Szczęsnego z pracy dla TVP Sport. Znam okoliczności sprawy, krzywdy nikomu nie zrobił. Bardzo się wstydzi tego, co się stało. Potępiamy takie zachowania. Za kierownicę nie można wsiadać, nawet jak się ma tylko 0,36 promila alkoholu we krwi - powiedział Szkolnikowski.

***

Maciej Szczęsny komentuje sprawę jazdy po alkoholu. „Sprostujmy jedną rzecz. To było przekłamanie”