„The Citizens” potrzebują
solidnego bramkarza. Pomysł Pepa Guardioli z Claudio Bravo, który
przeszedł do Manchesteru latem zeszłego roku, nie okazał się
trafiony. Co prawda Hiszpan nie krytykuje wprost swojego
podopiecznego, ale nie ma co ukrywać, że wszyscy spodziewali się
po nim zdecydowanie więcej.
Zdaniem portugalskiego
dziennika, angielski klub jest już niemal dogadany w sprawie
transferu Edersona. Między City, a prezydentem Benfiki, Luísem
Filipe Vieirą miała zostać zawarta „dżentelmeńska umowa”,
która w zasadzie przesądza o transferze.
W kontrakcie Edersona z lizbońskim
klubem wpisana jest klauzula odstępnego w wysokości 50 milionów
euro. „The Citizens” mogliby więc sprowadzić go bez
wcześniejszego porozumienia z władzami Benfiki. Jest ono jednak
kluczowe, ponieważ 23-latkiem interesuje się również kilka innych
klubów. Co ciekawe, z wyżej wymienionej kwoty na konto Benfiki
trafi bezpośrednio tylko połowa pieniędzy. Pozostałe 50 procent
od kolejnego transferu zapewniło sobie bowiem Rio Ave.
Brazylijski
golkiper wrócił z niego do Benfiki, gdzie szkolił się w młodości,
latem 2015 roku. Od tamtej pory rozegrał w barwach „Orłów” 49
spotkań, pokazując się m.in. w Lidze Mistrzów.