Działacz Lukas Podolski. Rozmawiał na jego temat z Laurentem Koscielnym
2024-11-01 08:23:46; Aktualizacja: 2 tygodnie temuLukas Podolski pomaga Górnikowi Zabrze nie tylko na murawie, ale i poza nią. Już wcześniej było wiadomo, że mistrz świata z 2014 roku maczał palce przy transferze Taofeeka Ismaheela, o czym ten opowiedział teraz więcej na łamach Goal.pl.
Daisuke Yokota, Lawrence Ennali, Lukáš Ambros - w transfery między innymi tych zawodników był bezpośrednio zaangażowany Lukas Podolski, który najczęściej po prostu rozmawia z samymi piłkarzami, namawiając ich do przenosin do Górnika Zabrze. Ostatniego lata pomógł również przy pozyskaniu Taofeeka Ismaheela,
Urodzony w Nigerii skrzydłowy ma na koncie pobyty w Norwegii, Francji i Belgii. Bezpośrednio przed przeprowadzką do naszego kraju był związany z FC Lorient. 24-latek zanotował na razie 12 występów w Ekstraklasie, strzelając jednego gola i przy kolejnym asystując (w meczu z Cracovią). Pewnie spodziewano się po nim więcej, natomiast w Zabrzu liczą na to, że w końcu odpali na dobre.
Sam piłkarz przyznał, że w przeszłości w Norwegii miał podobnie i jak już się w pełni odblokował, to szło mu naprawdę dobrze.Popularne
A dlaczego wybrał właśnie Górnika?
- Potrzebowałem miejsca, w którym mi zaufają, w którym będę dużo grał. Mieszkam sam, bez żony, nie wychodzę praktycznie z domu. Tak było w Anglii, tak było w Norwegii, tak jest tutaj. Bo choć jestem przyjacielski, to ci, którzy lepiej mnie znają, wiedzą, że niemal nie sposób mnie wyciągnąć na zewnątrz. W takiej sytuacji piłka jest więc dla mnie niemal wszystkim. I tylko grając, jestem szczęśliwy. A Górnik mi to zapewnia. Pewnie, że miałem inne opcje, już mogłem grać w europejskich pucharach, ale czasem lepiej zrobić mniejszy krok niż większy - przyznał Afrykanin w rozmowie z Goal.pl.
- Na pewno Lukas Podolski miał wpływ na to, że tu przyszedłem. Rozmawiałem z nim, ale on rozmawiał też na mój temat z Laurentem Koscielnym. Grali razem w Arsenalu, a Koscielny działa teraz w Lorient. Któregoś dnia podszedł do mnie i powiedział mi: „Poldi cię chce”. Odpowiedziałem, że ja też chcę do Górnika. I tak to się potoczyło - powiedział.
Zawodnik dodał, iż widzi w Podolskim inspirację i podkreślił, że na co dzień jest on pomocnym, pełnym humoru człowiekiem (cała rozmowa TUTAJ).
Skrzydłowy będzie miał okazję do powiększenia swojego dorobku w barwach Górnika w niedzielę. Podopieczni Jana Urbana zmierzą się tego dnia z Jagiellonią Białystok.