Całkiem niedawno dojść jednoznacznie na temat przyszłości kapitana reprezentacji Polski wypowiedziała się jego żona, Anna. Jak przyznała 29-latka, odpowiadając na pytanie o to, gdzie może jeszcze zagrać „Lewy”: - Myślę, że trochę czasu spędzimy w Stanach Zjednoczonych. Marzy nam się Los Angeles. Chcielibyśmy tam rozwijać swoje marki. Mamy taką nadzieję, że Robert zakończy swoją karierę właśnie w klubie w Los Angeles. Możemy już mówić swobodnie, że mamy takie marzenie (więcej TUTAJ).
Jak patrzy na plany Lewandowskich Clavijo, który został zapytany o to przez portal Goal.com?
- Nie można dyskutować z tym, ile MLS
dały przenosiny Davida Beckhama (w 2007 roku Anglik trafił do Los
Angeles Galaxy - red.). On zmienił postrzeganie tej dyscypliny w
naszym kraju zarówno poprzez swoją grę, jak i to, co robił poza
boiskiem. Nikt inny nie dał piłce w Stanach takiego impulsu jak on.
Zawsze będziemy mu za to wdzięczni.
- Teraz kierunek
naszych działań jest jednak inny. Liga jest coraz bardziej
rozpoznawalna. W ciągu najbliższych lat może stać się jedną z
najlepszych na świecie.
- Lewandowski jest jednym z tych
niesamowitych piłkarzy, którzy zrobili wielką karierę. Jeśli oni
mówią jednak o przejściu na emeryturę, niech wybiorą inną ligę.
- Te rozgrywki nie będą przeznaczone do piłkarskiej
emerytury. Przyszłość MLS będzie należała do młodszych graczy.
To oczywiste, że znajdą się kluby, które dalej będą
kontraktować starszych zawodników, ale takich myślących już
wyłącznie o końcu kariery będzie coraz mniej - przyznał Clavijo.