Edin Terzić przed rewanżem z Atlético Madryt. „Jesteśmy do tego zobligowani”

Piąta siła trwającego sezonu Bundesligi zeszłotygodniowy mecz w stolicy Hiszpanii przegrała na własne życzenie. Już po 32 minutach indywidualne błędy BVB doszczętnie wykorzystał rywal. Po golach Rodrigo De Paula oraz Samuela Lino goście przegrywali już 0:2.

Na całe szczęście dla nich zapracowali sobie na kontaktowe trafienie, które w efekcie zmniejszyło rozmiary porażki. W ostatnim kwadransie regulaminowego czasu zanotował je Sébastien Haller. Reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej zabraknie jednak w rewanżu z powodu kontuzji.

Na konferencji trener Terzić zmotywował do boju swój zespół, aby stawić czoła chłodno kalkulującej na murawie armii Diego Simeone przed oczami ponad 80-tysięcznej rzeszy fanów wspierających Borussię.

– Już od momentu wyjścia na rozgrzewkę zawsze jesteś zobligowany dawać z siebie wszystko i pokazać się z jak najlepszej strony. To unikalny obiekt, wyjątkowa okoliczność. Bilety zawsze są w pełni wyprzedawane i przez lata ten czynnik pomagał nam niezliczoną liczbę razy dążyć po wielkie rzeczy – powiedział z uznaniem 41-latek.

– Potrzebujemy dobrego wyniku przeciwko Atlético. Jesteśmy całkowicie pewni, że nasi kibice chcą takiego obrotu spraw i stworzą naprawdę dobrą atmosferę. Chcemy się im odwdzięczyć – dodał.

– Przeciwnik zmusił nas do popełnienia błędów, ale jesteśmy gotowi je skorygować. We wtorek wszystko będziemy mieli we własnych rękach, aby awansować do następnej rundy. Wiemy, że nasi przeciwnicy są bardzo doświadczeni w tych rozgrywkach, dlatego to my chcemy lepiej wejść w to spotkanie – podsumował.

Pierwszy gwizdek Slavko Vinčicia na Signal Iduna Park wybrzmi o 21:00.

***

Diego Simeone wskazał atuty Borussii Dortmund. Atlético Madryt musi na to uważać