Eintracht Frankfurt zaskakuje. Sięga po gracza z... zerwanym więzadłem krzyżowym

Przedstawiciele „Die Adler” wzbraniali się długo przed daniem „zielonego światła” Randalowi Kolo Muaniemu na zaliczenie przeprowadzki do Paris Saint-Germain.

W efekcie nie zdążyli pozyskać żadnego wartościowego napastnika na jego miejsce. Miało to ulec zmianie w połowie trwających rozgrywek i wiele wskazuje, że tak się właśnie stanie... choć nie do końca.

Florian Plettenberg ze Sky przekonuje, że Eintracht Frankfurt znajduje się na dobrej drodze do pozyskania Rafiu Durosinmiego z Viktorii Pilzno po tym, jak ustalił z nim warunki indywidualnej współpracy.

Teraz ekipie z Bundesligi pozostaje dogadać się z czeskim klubem w sprawie wysokości kwoty odstępnego. Ta ma stanowić rekordowy zarobek dla naszego południowego sąsiada w postaci 7-8 milionów euro plus dodatki.

Do tej pory „Czerwono-Niebiescy” zainkasowali najwięcej na odejściu Michaela Krmenčíka do Club Brugge - łącznie sześć milionów euro.

W przypadku 20-letniego nigeryjskiego napastnika wypada jednak zwrócić uwagę na fakt, że... pod koniec października zerwał więzadło krzyżowe w kolanie.

Mimo to Eintracht Frankfurt nie zamierza czekać na rezultaty jego powrotu do rywalizacji i będzie osobiście nadzorował proces rehabilitacji, o ile znajdzie nić porozumienia z Viktorią.

Durosinmi został latem wykupiony z MFK Karviná za 850 tysięcy euro po półrocznym pobycie w ekipie z Pilzna na zasadzie wypożyczenia.

Przed odniesieniem kontuzji zdążył zdobyć dziewięć bramek i zanotować trzy asysty w 19 występach.