Levante pokonało grającą w mocno rezerwowym składzie
Barcelonę 2:1. Przed rewanżem (początek dzisiaj o 21:30) dalej to „Duma Katalonii” jest
faworytem do awansu do najlepszej ósemki rozgrywek. „El Mundo”
zwróciło jednak uwagę na pewien szczegół z pierwszego meczu.
Ernesto
Valverde wystawił grającego na co dzień w rezerwach Barcelony Juana Brandáriza, a więc Chumiego, w podstawowym składzie na to spotkanie. 19-letni obrońca przebywał na murawie do 58. minuty. Zdaniem „El Mundo”
w ogóle nie powinien jednak się na niej znaleźć, ponieważ był
zawieszony za kartki w drugiej drużynie.
Hiszpańscy
dziennikarze cytują przepisy, które mówią, iż w czasie
zawieszenia w rezerwach zawodnik nie może występować w
pierwszym zespole danego klubu.
Nie brakuje jednak również
doniesień, że Levante nie zajęło się w porę sprawą oraz
informacji sugerujących, iż Barcelona nie złamała przepisów,
ponieważ swego czasu się one zmieniły.
Przypomnijmy, że
pod koniec 2015 roku walkowerem w Pucharze Króla ukarany został
Real Madryt. Był to efekt występu Denisa Czeryszewa, który nie
mógł zagrać za kartki otrzymane jeszcze w barwach Villarrealu. Tym
sposobem do kolejnej rundy przeszła ekipa Cádiz.
El Mundo: Wpadka Barcelony. Wystawiła nieuprawnionego zawodnika?!
fot. Transfery.info
Jak podaje „El Mundo”, w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Pucharu Króla pomiędzy Levante a Barceloną wystąpił Chumi, który prawdopodobnie nie mógł pojawić się tego dnia na murawie.