EME: Smolarek - Kazachstan 3-1

Reprezentacja Polski wykonała kolejny krok w kierunku Mistrzostw Europy. Dzięki trzem bramkom Euzebiusza Smolarka wygrała spotkanie z Kazachstanem.<br><br>Mecz rozpoczął się niepomyślnie dla polskich kibicó(...)

Reprezentacja Polski wykonała kolejny krok w kierunku Mistrzostw Europy. Dzięki trzem bramkom Euzebiusza Smolarka wygrała spotkanie z Kazachstanem.

Mecz rozpoczął się niepomyślnie dla polskich kibiców. Już w 21. minucie po jednej z kontr niespodziewanie Artura Boruca pokonał napastnik Kazachów Dmitrij Biakow. Próby odpowiedzi ze strony Polaków przypominały bicie głową o mur, defensywa gości okazywała się skuteczna.

Momentem przełomowym były przerwy. Pierwsza regulaminowa i druga "techniczna". Nikt nie mógł spodziewać się, że zaledwie po trzech minutach od rozpoczęcia gry w drugiej połowie, zgasną światła na całym stadionie. Usterka była usuwana przez ponad 20 minut, na pewno tym wydarzeniem wyróżniliśmy się na tle innych krajów, które rozgrywały swoje mecze eliminacyjne.

Ponowne uruchomienie jupiterów okazało się jednocześnie momentem przebudzenia reprezentacji. Swój show Smolarek rozpoczął w 56. minucie, wykorzystując błąd niepewnego przez całe spotkanie bramkarza gości. Drugi akt nastąpił w 64. minucie, chwilę po tym bohater trzecią bramką zwieńczył swoje dzieło - klasyczny hattrick.

Reszta meczu to kontrola sytuacji przez polską drużynę, której każde udane zagranie w końcówce nagradzane było gromkim: "Ole!".

Najbliższa okazja na zapewnienie awansu nadarzy się już 17. listopada, wtedy to Polska zmierzy się w Chorzowie z Belgią. Trzy punkty z zespołem z Beneluksu sprawią, że upragniony cel zostanie osiągnięty. Wcześniej, w najbliższą środę, zagramy jeszcze towarzyskie spotkanie z Węgrami w Łodzi.