Emery nie traci wiary. „Jestem dumny, choć nie osiągnęliśmy celu”
2019-05-31 11:19:01; Aktualizacja: 5 lat temuMenedżer Arsenalu, Unai Emery, przyznał, że jest rozczarowany wynikiem finału Ligi Europy, ale nie całym sezonem.
Już w pierwszym sezonie po odejściu Arsène'a Wengera Arsenal mógł zapewnić sobie awans do Ligi Mistrzów. Mogło się tak stać, gdyby „Kanonierzy” wygrali Ligę Europy, ostatecznie jednak musieli obejść się smakiem i uznać zwycięstwo lokalnego rywala, Chelsea (1:4). Ekipa z Emirates Stadium zajęła piąte miejsce w Premier League, dlatego ponownie zakwalifikowała się do LE, lecz Emery nie uznaje tego za kompletną porażkę.
- Nasi piłkarze wciąż mają wiele możliwości do rozwoju. To młody skład, zdobywa pierwsze doświadczenia w meczu finałowym i myślę pozytywnie o przyszłości z tymi wciąż rozwijającymi się chłopakami - stwierdził szkoleniowiec.
Hiszpan stwierdził po meczu, że drużyna wciąż dąży do wyznaczonych sobie celów i choć tym razem nie udało się zdobyć trofeum, jest nadzieja, że w niedługim czasie się to zmieni. Wypowiedział się także o tym, jaki wpływ na ruchy transferowe będzie miał brak awansu do Ligi Mistrzów.Popularne
- Chcemy dalej iść naprzód i się rozwijać. Może niektórzy zawodnicy będą musieli odejść, ale to nie jest moment, żeby o tym mówić. Jestem dumny z naszej pracy, może niekoniecznie z tego, że nie udało nam się osiągnąć naszego celu, ale i tak uważam, że zawodnicy zrobili wszystko, by wygrać, jesteśmy już bliżej pozostałych drużyn. W przyszłym sezonie będziemy robili dalej swoje, dodatkowo z graczami, którzy do nas dołączą.
- Brak Ligi Mistrzów wpłynie na transfery? Możliwe. Ale jesteśmy wielką drużyną, a Arsenal to wielki klub w światowym futbolu, wielu piłkarzy chce tu grać. Musimy wierzyć w nasze pomysły przez cały ten proces. Tak zaczynaliśmy ten sezon. Chcieliśmy być bardziej konkurencyjni i zbliżyć się do pozostałych w czołówce. Zrobiliśmy to, choć na ten moment wydaje się, że to za mało. Nie wiem jak to będzie z transferami, ale klub pracuje nad tym, by wszystko szło ku lepszemu.