Początkowo transferowe doniesienia na
temat 27-latka były wyłącznie dziennikarskimi spekulacjami. W
pewnym momencie głos w całej sprawie zabrał jednak sam zawodnik,
który dał do zrozumienia, że jest gotowy na podjęcie nowego
wyzwania. Mimo to, nie związał się on umową z żadnym klubem.
-
Chciałbym móc samemu decydować o pewnych sprawach dotyczących swojej przyszłości, jak można to
robić w Football Managerze. To nie byłoby takie złe, ale niestety
tak się nie da. Taka jest piłka. Nigdy nie można przewidzieć, co
się wydarzy. W danej sytuacji ważną rolę odgrywa wiele czynników.
- Myślę, że większość angielskich klubów chciałaby,
żeby okno transferowe kończyło się w tym samym momencie co w
innych krajach. Trener nie znajduje się w komfortowej sytuacji, gdy
tak naprawdę nie wie, kogo będzie miał do dyspozycji.
-
Ławka rezerwowych? Chciałbym rozpoczynać każdy mecz w podstawowym
składzie. Myślę, że trzeba spytać szkoleniowca, dlaczego tak nie
było.
- Nie czytam doniesień na swój temat. Pojawia się
wiele plotek, ale omijam je. Dzięki temu mam spokojną głowę. To oczywiste, że w ostatnim czasie jest ich więcej, ponieważ moja umowa powoli dobiega końca. Wiem, że wiele osób interesuje to, gdzie chciałbym grać. To normalne, gdy występujesz w wielkim klubie - przyznał Eriksen.
Eriksen: Chciałbym móc decydować o swojej przyszłości jak w Football Managerze
fot. FotoPyk
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Christian Eriksen tego lata na pewno opuści Tottenham. Do transferu jednak nie doszło. Duński pomocnik został zapytany o całą sytuację przez dziennikarzy.