Erling Braut Haaland zażądał klauzuli od Bayernu Monachium

Rozmawiając z Bayernem Monachium, przedstawiciele Erlinga Brauta Haalanda chcieli, by w kontrakcie znalazła się klauzula wykupu - podaje Christian Falk.

Zgodnie z doniesieniami Christiana Falka Erling Braut Haaland i jego przedstawiciele zażądali od Bayernu Monachium wpisania w jego potencjalny kontrakt z mistrzem Niemiec klauzuli wykupu. W Bawarii takie zapisy nie są jednak praktykowane. Ostatnim zawodnikiem, który miał go w umowie, był Franck Ribéry. Wszystko wskazuje na to, że to oddaliło transfer norweskiego napastnika wewnątrz Bundesligi. Na jego oczekiwania zgodził się Manchester City i takim sposobem 22-latek znalazł się na Etihad.

W ostatnim czasie pojawiało się sporo informacji na temat klauzuli w kontrakcie gwiazdy ataku z „The Citizens”. Hiszpański dziennikarz Fernando Sanz podał, że zapis będzie umożliwiał innym klubom pozyskanie Haalanda za 200 milionów euro w 2024 roku i za 175 milionów 12 miesięcy później. Ponoć na najkorzystniejszych warunkach na jego transfer mógłby liczyć Real Madryt.

- To nieprawda. Nie ma żadnej klauzuli pozwalającej mu na przenosiny do Realu Madryt czy innego zespołu. To wszystko, co mogę w tej sprawie powiedzieć - skomentował sprawę menedżer MC Pep Guardiola.

Zdaniem TheAthletic.com klauzula istnieje i pozwoli klubom spoza Premier League pozyskać Norwega za 200 milionów euro.

Sam transfer 22-latka do Manchesteru City kosztował angielski zespół 60 milionów euro. Na razie ten ruch okazuje się być strzałem w dziesiątkę. Napastnik zdobył 20 bramek w 14 meczach.