EURO 2020: Dramat Leonardo Spinazzoli. Koniec turnieju dla Włocha?

28-letni zawodnik zapracował sobie na uznanie selekcjonera Roberto Manciniego i w nagrodę za dobre występy w Romie pojechał razem z reprezentacją Włoch na Mistrzostwa Europy.

Następnie na zgrupowaniu kadry narodowej prezentował się na tyle solidnie na treningach, że rozpoczął wielką piłkarską imprezę jako podstawowych piłkarz „Squadra Azzurra”.

Trzeba przyznać, że szkoleniowiec drużyny z Półwyspu Apenińskiego miał nosa, ponieważ Leonardo Spinazzola we wszystkich rozegranych meczach wyglądał rewelacyjnie i bez cienia wątpliwości mógł aspirować do miana otrzymania nagrody dla najlepszego gracza całego turnieju.

Teraz defensorowi Romy może być bardzo trudno ją zgarnąć, ponieważ w końcowym fragmencie pojedynku ćwierćfinałowego z Belgią (2:1) nabawił się groźnie wyglądającego urazu.

28-latek w trakcie biegu niefortunnie postawił stopę na murawie i momentalnie zasygnalizował ławce rezerwowych konieczności przeprowadzenia zmiany.

Niedługo później boczny obrońca położył się na boisku i po pierwszym kontakcie ze sztabem medycznym reprezentacji zalał się łzami, bo nie był już w stanie samodzielnie opuścić placu gry. Dlatego też w 79. minucie został zniesiony na noszach i w międzyczasie jego miejsce w składzie Włochów zajął Emerson Palmieri.

Pierwsze rokowania na bazie obserwacji wydarzeń wskazują na to, że Spinazzola mógł uszkodzić więzadło w kolanie, co oznaczałoby dla niego koniec Mistrzostw Europy, w których to drużyna prowadzona przez Roberto Manciniego zagra przynajmniej jeszcze jeden mecz w półfinale z Hiszpanią, oraz dłuższą przerwę w treningach.

***

EURO 2020 otwiera drogę Leonardo Spinazzoli do hitowego transferu? TRZEJ giganci pytają o Włocha