EURO 2020: Fernando Santos przed meczem Portugalia-Niemcy. „Nie boimy się“
2021-06-18 19:35:40; Aktualizacja: 3 lata temuFernando Santos został zapytany podczas konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Niemcami, czy Portugalia nie jest na tym etapie większym faworytem niż przeciwnicy. Selekcjoner odpowiedział bez zbędnej zwłoki.
- Bardzo szybko przeszliśmy z nacji ośmiu dobrych piłkarzy do kraju z 80 głośnymi nazwiskami. Drużyna portugalska zaczęła być szanowana. Już wcześniej była ona silna, ale było cztery czy pięć reprezentacji, które mimo wielkiego szacunku dla Portugalii i piłkarzy, zawsze wierzyły, że są silniejsze i wygrają. Dzisiaj bardziej nas szanują, nie są tacy pewni swego. Ta niemiecka drużyna jest fantastyczna, bardzo kolektywna i dominująca, ale wie, że ma do czynienia z wielkim zespołem. Wcale nie boję się Niemiec, ale myślenie, że Portugalia jest faworytem w meczu z Niemcami jest nadużyciem - oświadczył Santos.
Trener podkreślił, że Portugalia była „bardzo silna przeciwko Węgrom“, ale „zawsze można się poprawić“. A to oznacza, że Portugalia musi być w stanie „dobrze bronić, wysoko pressować, posiadać piłkę i stwarzać szanse“. Fernando Santos kilkakrotnie mówił o potrzebie „posiadania piłki, posiadania jej w niemieckim środku pola, nie tracąc jej łatwo“.
Dodał: - W meczu z Francją Niemcy mieli piłkę i zepchnęli Francję blisko swojej bramki, która następnie wykorzystała kontratak, aby dostać się do drugiej bramki i dzięki temu wygrała. Francja broniła się niskim blokiem defensywnym, szczególnie w drugiej połowie i bardzo dobrze kontrolowała Niemców, zabierając im całą przestrzeń z głębi pola. Niemcy zazwyczaj bardzo dobrze rozgrywają piłkę, dzięki takim zawodnikiom jak Kroos, Gundogan i Kimmich, którzy następnie starają się zaskoczyć i wykorzystać szybkość wahadłowych (...) Musimy mieć to na oku.Popularne
66-latek przyznał, że Węgier i Niemiec nie można porównywać: - Przede wszystkim przez formację. Węgry grają w systemie 5-3-2, a Niemcy w 3-4-3. Jest zupełnie inaczej. Ponadto, indywidualna jakość nie ma żadnego znaczenia. To wspaniała drużyna, podobnie jak Portugalia, która będzie starała się wykorzystać wszystkie swoje cechy na boisku, czyli być zespołem zdolnym do gry bez piłki, zdolnym do stwarzania szans, zdobywania bramek i wygrywania - skomentował.
Ponownie poruszono kwestię frekwencji, szczególnie jako inspiracji dla Cristiano Ronaldo, ale tutaj, podobnie jak w przypadku pytań o Raphaela Guerreiro, Renato Sanchesa i Rúbena Diasa, Fernando Santos wolał skupić się na kolektywie: - Mam nadzieję, że kibice zmotywują drużynę, a nie tylko Ronaldo, bo choć jesteśmy bardzo dumni, że jest z nami, to sam nie wygra - powiedział o kapitanie, po czym wypowiedział się na temat środkowego obrońcy Manchesteru City, który ma za sobą niezwykle udany sezon w Anglii:
- Tak, spisał się świetnie, tak jak w Benfice, w reprezentacji Portugalii, w finale Ligi Narodów. Każdy jest tutaj, bo ma jakość, ale mnie interesuje rozmowa o zbiorowości, a nie o jednostce - skwitował.