EURO 2020: Francja pogrążona w chaosie. Paul Pogba i Benjamin Pavard obrażali się w trakcie meczu ze Szwajcarią

Paul Pogba i Benjamin Pavard nie utrzymali nerwów na wodzy i jeszcze w trakcie przegranego pojedynku 1/8 finału Mistrzostw Europy przeciwko Szwajcarii (3:3, 4:5 po karnych) zaczęli się wzajemnie obrażać.

Media we Francji nie odpuszczają w dalszym ciągu tematu przedwczesnego odpadnięcia „Trójkolorowych” z rywalizacji o tytuł najlepszej drużyny na Starym Kontynencie i nieustannie poszukują nie tylko sportowych przyczyn porażki z „Czerwonymi Krzyżowcami”.

W tym aspekcie została już odgrzana sprawa konfliktu pomiędzy Kylianem Mbappé a Olivierem Giroudem, który wbrew wygłaszanym opiniom, nie został zażegnany przed rozpoczęciem EURO 2020 i odnosił się do odebrania osobiście słów napastnika Chelsea przez gwiazdora Paris Saint-Germain o nieobsługiwaniu go wystarczająca liczbą podań.

Na gorąco po zakończeniu rywalizacji ze Szwajcarami uwagę dziennikarzy przykuła też mama Adriena Rabiota, która dała na trybunach upust swojej złości i zaatakowała słownie tatę wspomnianego Mbappé czy krewnych Paula Pogby.

Ten drugi jest stał się także bohaterem materiału „Le Parisien”, który wskazuje na to, że pomocnik Manchesteru United starł się na boisku z Benjaminem Pavardem w końcowej fazie spotkania 1/8 finału.

Cała sytuacja miała rozpocząć się od uwagi skierowanej w kierunku obrońcy Bayernu Monachium przez Raphaëla Varane'a, który zarzucił mu niewłaściwe zachowanie w defensywie.

25-latek nie zaakceptować otrzymanej reprymendy i wskazał, że winę za powstałe zamieszenie ponosi jeden z reżyserów gry „Trójkolorowych”.

„Ale Raph, to wszystko przez Paula” - miał powiedzieć Pavard, co skłoniło obrońcę Realu Madryt do zwrócenia uwagi Pogbie.

„Pavard uważa, że za mało bronisz” - zaczepił defensor 28-latka, który bardzo się oburzył na stanowisko wygłoszone przez drugiego obrońcę, co w efekcie doprowadziło do słownego starcia pomiędzy oboma piłkarzami.

„Co ty powiedziałeś?!” - miał zacząć gracz Manchesteru United i następnie obrażał się wzajemnie z zawodnikiem Bayernu Monachium.

Po odpadnięciu z turnieju Pogba miał się zreflektować i przeprosił za swoje zachowanie oraz wygłosił przemowę w szatni, ale w żadnym stopniu nie wprowadziła ona uspokojenia w szeregach piłkarzy „Trójkolorowych”, którzy rozjechali się na urlopy w atmosferze wzajemnych pretensji.