Zgodnie z doniesieniami francuskich dziennikarzy mistrzowie świata w zasadzie mieli już dogadane spotkanie towarzyskie z Belgią w marcu. Prowadzący ekipę „Czerwonych Diabłów” Roberto Martínez wraz z działaczami tamtejszego związku wycofali się jednak z tego pomysłu. Belgowie uznali, że mierzenie się z Francuzami przed Euro 2020 i potencjalna porażka mogą przynieść im więcej złego niż dobrego. Podobno chodzi zarówno o morale, jak i możliwą utratę pierwszego miejsca w rankingu FIFA.
Rywalizacji z Francuzami obawiają się również Anglicy, którzy wolą zagrać z Włochami. Podobnie na sprawę patrzy kilka innych czołowych reprezentacji ze Starego Kontynentu. Na razie nie wiadomo więc, z kim zagrają „Trójkolorowi”.
Jeśli chodzi o same Mistrzostwa Europy, podopieczni Didiera Deschampsa trafili do zdecydowanie najmocniejszej grupy F. Będą w niej rywalizować z Portugalią, Niemcami i teoretycznie najsilniejszym zespołem z baraży (Islandią, Rumunią, Bułgarią lub Węgrami).
Pierwszy mecz na Euro Francuzi zagrają 16 czerwca, kiedy to zmierzą się w Monachium z Niemcami.