EURO 2024: Francja melduje się w ćwierćfinale. Belgowie jadą do domu [WIDEO]

2024-07-01 19:53:12; Aktualizacja: 4 miesiące temu
EURO 2024: Francja melduje się w ćwierćfinale. Belgowie jadą do domu [WIDEO] Fot. Adil Benayache/SIPA/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Francji awansowała do ćwierćfinału tegorocznych Mistrzostw Europy, pokonując Belgię 1:0. O losach meczu zadecydowało samobójcze trafienie Jana Vertonghena, przy którym spory udział miał jednak Randal Kolo Muani.

Obie drużyny weszły w mecz na wolnych obrotach, skupiając się na tym, aby nie stracić pierwszej bramki. Początek był naznaczony optyczną przewagą Francuzów, którzy rozgrywali piłkę na połowie wycofanych Belgów. Z działań podopiecznych Didiera Deschampsa nie wynikało jednak nic konkretnego.

Wraz z upływem czasu coraz śmielej zaczęła poczynać sobie ekipa „Czerwonych Diabłów”. Zespół dowodzony przez Domenico Tedesco stopniowo przejmował inicjatywę nad spotkaniem, tworząc przy tym kilka dogodnych sytuacji do otwarcia wyniku. Najgroźniej pod francuską bramką było w 24. minucie, kiedy Kevin De Bruyne zmusił Mike'a Maignana do instynktownej interwencji po strzale z rzutu wolnego.

Ostatni kwadrans pierwszej odsłony konfrontacji należał do Francuzów. W 34. minucie zawodów Marcus Thuram skierował dośrodkowaną piłkę głową tuż obok słupka. Chwilę później szczęścia spróbował Aurélien Tchouaméni, który zdecydował się na uderzenie z dystansu. Ten sam gracz znalazł się następnie w klarownej sytuacji, lecz spudłował z okolic szesnastego metra.

Pierwsza część rywalizacji zakończyła się bezbramkowym remisem, co nie mogło dziwić, patrząc chociażby na statystyki. Oba zespoły oddały zaledwie po jednym celnym strzale.

W 60. minucie wydawało się, że doskonałą okazję do zanotowania otwierającego trafienia ma Yannick Carrasco. 30-latek znalazł się z piłką w polu karnym Francuzów, lecz w ostatnim momencie futbolówkę spod jego nóg wybił powracający Theo Hernandez, który zażegnał niebezpieczeństwa.

Spotkanie nie opiewało jednak w wiele porywających akcji. „Les Bleus” próbowali głównie za sprawą strzałów autorstwa Auréliena Tchouaméniego, które wędrowały ponad bramką strzeżoną przez Koena Casteelsa lub niecelnych uderzeń Kyliana Mbappé. Belgowie natomiast, poza pojedynczymi wypadami, mieli spore problemy z przedostaniem się pod pole karne swojego przeciwnika.

Sprawy w swoje ręce wziął w końcu Randal Kolo Muani. Wprowadzony z ławki rezerwowych napastnik obrócił się z piłką w szesnastce Belgów, oddając strzał, który dał Francuzom prowadzenie. Futbolówka odbiła się jeszcze po drodze od Jana Vertonghena, zmylając tym samym golkipera.


Ostatecznie aktualni wicemistrzowie świata awansowali do ćwierćfinału tegorocznych Mistrzostw Europy, gdzie stawi czoła lepszemu z pary Portugalia - Słowenia. Z kolei drużyna prowadzona przez Domenico Tedesco odpadła z turnieju już na etapie 1/8 finału.

***

Oceny za mecz w skali od 1 do 10:

Francja:

Mike Maignan - 7

Jules Koundé - 8

Dayot Upamecano - 7

William Saliba - 7

Theo Hernández - 8

Aurélien Tchouaméni - 7

N'golo Kanté - 7

Adrien Rabiot - 7

Antoine Griezmann - 5

Kylian Mbappé - 6

Marcus Thuram - 5

Randal Kolo Muani - 8

Belgia:

Koen Casteels - 6

Timothy Castagne - 5

Jan Vertonghen - 5

Wout Faes - 5

Arthur Theate - 5

Yannick Carrasco - 4

Amadou Onana - 6

Kevin De Bruyne - 6

Jeremy Doku - 7

Loïs Openda - 4

Romelu Lukaku - 6

Orel Mangala - 6

Leandro Trossard - 5

Yannick Carrasco - 5

Orel Mangala - 6

Charles De Ketelaere - bez oceny

Dodi Lukebakio - bez oceny