Odejście 24-letniego skrzydłowego z Lille jest
przesądzone. - Nicolas opuści naszą drużynę. Takie jest życie,
taka jest piłka nożna. W tym momencie chcą go u siebie największe
europejskie kluby. One stoczą rywalizację o jego podpis. Mam
nadzieję, że dokona odpowiedniego wyboru - powiedział kilka
tygodni temu trener francuskiego zespołu, Christophe Galtier. Cały
czas nie wiadomo tylko, gdzie Pépé będzie kontynuował karierę.
Według „The Telegraph” do rywalizacji o podpis
atakującego może włączyć się Everton. Władze „The Toffees”
analizują obecnie możliwość pozyskania Iworyjczyka. Pewne jest
jedno - w przypadku takiego ruchu klub z Goodison Park będzie musiał
pobić swój transferowy rekord, który wynosi 50 milionów euro.
Brytyjscy dziennikarze podają, że za Pépé trzeba zapłacić
przynajmniej 65 milionów euro. Wcześniej przez media przewijały
się wyższe kwoty.
Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej
w minionym sezonie nie opuścił ani jednej kolejki Ligue 1. W 38
spotkaniach zdobył 22 bramki i zanotował 11 asyst.
Wcześniej
Pépé łączono m.in. z Bayernem, Interem, Liverpoolem oraz
Tottenhamem.