Everton ubije świetny interes? Ceniony stoper dostępny za „grosze”

Everton z racji na problemy kadrowe nawiązał latem tymczasowo współpracę z Conorem Coadym. Anglik szybko zadomowił się w nowych barwach, stając się ważnym punktem składu. Jak się okazuje, 29-latek za niewielkie pieniądze może pozostać na Goodison Park na stałe - twierdzi „The Athletic”.

Wychowanek Liverpoolu na przestrzeni ostatnich lat sukcesywnie napędzał swą markę na angielskich boiskach. Piłkarz po wielu trudnych chwilach zawitał w 2015 roku do Wolverhampton Wanderers, w którym z czasem otrzymał opaskę kapitańską.

Coady podczas przygody na Molineux Stadium zgromadził 317 spotkań, co powinno robić wrażenie. Portugalski zaciąg transferowy drużyny przez dłuższy okres nie wpływał na jego pozycję, lecz ta w końcu podupadła.

Trener Bruno Lage, zwolniony przed kilkoma dniami, nie darzył defensora zaufaniem po zmianie ustawienie, a więc ten rozmyślał o odejściu. Trudna sytuacja kadrowa Evertonu zmusiła klub do wzmocnienia newralgicznej pozycji. Liverpoolczycy postawili właśnie na sprawdzone w ligowych zmaganiach nazwisko. Na ten moment wydaje się, iż był to niezwykle udany ruch.

Popularne

Previous

Koniec rotacji! Hansi Flick wybrał pierwszego bramkarza FC Barcelony

FC Barcelona w szoku. Zawodnik finalizuje transfer do Arabii Saudyjskiej

Legia Warszawa negocjuje transfer 48-krotnego reprezentanta kraju! Napastnik wyceniany na cztery miliony euro

Kompromitacja Lecha Poznań! Porażka 1:7 w ostatnim sparingu przed powrotem Ekstraklasy

Jan Urban marzeniem klubu z Ekstraklasy. Jest numerem jeden na liście

Lech Poznań zdecydował?! To ma być rekord transferowy całej Ekstraklasy

Wtedy Lech Poznań potwierdzi transfer nowego napastnika. „Ruch przygotowany”

Rozegrał 60 spotkań w Wiśle Kraków, finalizuje transfer do Ekstraklasy. Niespodziewany powrót

Next

Do tej pory postawa Coady’ego na Goodison Park zadowala działaczy. „The Toffees” myślą już o definitywnym zakontraktowaniu środkowego obrońcy, co, patrząc na kwotę transferu, jawi się jako świetna decyzja.

Wedle rewelacji „The Athletic”, Everton za angaż Anglika będzie musiał zapłacić... 4,5 miliona funtów. Kwota ta może wzrosnąć nieznacznie z powodu bonusów, lecz w żaden sposób nie wpłynie to na jej atrakcyjność.

Sam piłkarz byłby zadowolony z takiej opcji, a więc transakcja stanowi niezwykle realny scenariusz.

Lokalny rywal Liverpoolu pod dowództwem Franka Lamparda tkwi obecnie na jedenastej lokacie w tabeli Premier League. Na koncie zespołu z Merseyside widnieje dziesięć punktów zdobytych na przestrzeni ośmiu kolejek.