Fabián Ruiz odrzuca ofertę Napoli. CZTERECH gigantów w walce o pomocnika

2021-05-08 08:07:21; Aktualizacja: 3 lata temu
Fabián Ruiz odrzuca ofertę Napoli. CZTERECH gigantów w walce o pomocnika Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Gazzetta dello Sport | Corriere dello Sport

„La Gazzetta dello Sport” oraz „Corriere dello Sport” informują, że komplikuje się sytuacja Fabiána Ruiza w SSC Napoli. Po zawodnika zgłaszają się już zainteresowane kluby.

„Partenopei” chcieli już teraz przedłużyć umowę z Hiszpanem, licząc, że zapewnią sobie spokój w kontekście napływających ofert. Wszystko jednak wskazuje na to, iż podobnej opinii nie ma sam zainteresowany, który ma coraz większe wątpliwości co do pozostania na Stadio Diego Armando Maradona. Piłkarzowi marzy się powrót do ojczyzny, dlatego zamierza spokojnie podejść do negocjacji.

I choć obecna umowa wygasa dopiero latem 2023 roku, fakt, iż piłkarz odmówił jej przedłużenia, zaalarmował gigantów. „La Gazzetta dello Sport” informuje, że w kolejce ustawiły się już trzy największe ekipy z LaLiga - Real Madryt, FC Barcelona oraz Atlético Madryt. Każda z nich widzi w tej sytuacji doskonałą okazję na wzmocnienie składu rodzimym graczem, który z miejsca mógłby wskoczyć do wyjściowej jedenastki.

Wygląda jednak na to, że Hiszpanie nie są osamotnieni w swoim zainteresowaniu. Uwagę na Ruiza zwróciło bowiem również Paris Saint-Germain. „Corriere dello Sport” twierdzi, że paryżanie mają nawet opracowaną specjalną strategię. Chcą przejść do szczególnej ofensywy w przypadku, gdy Napoli nie zapewni sobie awansu do Ligi Mistrzów. W ten sposób zyskaliby dodatkową kartę przetargową, licząc, że zawodnik sam naciskałby na „Vesuvianich”, licząc na transfer.

25-latek nie chce na ten moment przedłużać umowy, ponieważ woli rozważyć wszystkie nadarzające się okazje. Im bliżej końca kontraktu, tym jednak większe szanse, że zostałby odsunięty od składu, tak jak Napoli uczyniło już choćby z Arkadiuszem Milikiem. Neapolitańczykom poruszył się grunt pod nogami, ponieważ ze względu na fiasko w rozmowach cena za pomocnika miała spaść do nawet poniżej 50 milionów euro. Tymczasem „Azzurri” liczyli, że uda im się sporo zarobić na swojej gwieździe, jeśli ta faktycznie miałaby zostać sprzedana.