Fantastyczny gol Patricka Cutrone nie wystarczył. Como 1907 wypuściło premierowy triumf z rąk [WIDEO]

2024-09-14 17:30:28; Aktualizacja: 2 godziny temu
Fantastyczny gol Patricka Cutrone nie wystarczył. Como 1907 wypuściło premierowy triumf z rąk [WIDEO] Fot. Alessio Marini/IPA Sport/ipa-agency.net/SIPA USA/PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Como 1907 w czwartej kolejce Serie A zapewniło swoim kibicom sporą dawkę emocji. Drużyna dowodzona przez trenera Cesca Fàbregasa w pewnym momencie prowadziła dwiema bramkami z Bologną, lecz finalnie mecz ten zakończył się remisem 2-2. W międzyczasie doszło także do niecodziennej sytuacji z udziałem systemu VAR.

Działacze Como 1907 wraz z wyczekiwanym przez wiele lat powrotem do włoskiej ekstraklasy zadbali latem o odpowiednie wzmocnienia. Tym oto sposobem trener Cesc Fàbregas dostał pod swoje skrzydła spore grono nowych zawodników, a w nim znaleźli się między innymi Andrea Belotti, Alberto Moreno czy też Sergi Roberto.

Jednak na ten moment różnica poziomów w przypadku beniaminka okazała się całkiem mocno widoczna. Po trzech pierwszych kolejkach Como na swoim koncie miało zaledwie jeden punkt, który był efektem zremisowanego meczu z Cagliari. Pozostałe dwa spotkania to porażka 0-3 z Juventusem oraz klęska 0-1 z Udinese.

Okazja do zanotowania pierwszego zwycięstwa i to w dodatku przed własną publicznością nadarzyła się w czwartej kolejce. Drużyna z Lombardii mierzyła się z Bologną, która w aktualnym sezonie również nie zachwyca formą.

Como świetnie weszło w to spotkanie, ponieważ już w piątej minucie mogło cieszyć się z prowadzenia po samobójczym trafieniu, które zanotował Nicolo Casale. Przyjezdni po tej wpadce za wszelką cenę chcieli jak najszybciej powrócić do gry, lecz w pierwszej połowie żadna z drużyn nie zdołała już zmienić rezultatu.

Ku zdziwieniu, po przerwie to gospodarze doszli jako pierwsi do słowa, włączając następny bieg i tym samym podwyższając swoje prowadzenie. Była to zasługa Patricka Cutrone, który w 52. minucie spotkania sprytnym oraz mocnym strzałem pokonał Łukasza Skorupskiego. Wtedy doszło także do niecodziennej sytuacji z udziałem systemu VAR, który sprawdzał potencjalnego spalonego.

Główny sędzia Marco Piccinini czekał koło sześciu minut, by dostać ostateczną odpowiedź, a wszystko to przez problemy techniczne związane z komunikacją pomiędzy nim a wozem VAR. Finalnie pozycja spalona Cutrone nie została w tym przypadku zauważona, dlatego gol włoskiego napastnika został uznany.

Como prowadziło zatem już 2-0. Wydawało się, że ten pierwszy triumf w końcu nadejdzie. Jak się jednak okazało, Bologna tego dnia miała coś jeszcze do powiedzenia. Misję powrotu rozpoczął Santiago Castro, strzelając w 78. minucie kontaktowego gola. Czas upływał gospodarzom coraz wolniej, natomiast goście byli zmuszeni do postawienia wszystkiego na jedną kartę.

To im się opłaciło, ponieważ w doliczonym czasie gry wyrównującą bramkę zdobył Samuel Iling Junior, który latem został wypożyczony do Bologny z Aston Villi.

Anglik swoim trafieniem ustalił końcowy wynik meczu i tym samym zniweczył plany Como związane z premierowym zwycięstwem, na które klub ten będzie musiał jeszcze poczekać.

Więcej na ten temat: Włochy Bologna FC Serie A Como 1907 Wideo