Fatalna seria Rasmusa Højlunda trwa. Niezadowolenie po stronie sztabu szkoleniowego Manchesteru United rośnie
2025-02-24 14:38:03; Aktualizacja: 3 godziny temu
Trenerzy Manchesteru United są coraz bardziej niezadowoleni z postawy Rasmusa Højlunda - donosi „Manchester Evening News”.
Kiedy na Old Trafford przybył Rúben Amorim, niemal od razu zdiagnozował on problemy „Czerwonych Diabłów”. Miało to związek z późniejszymi prośbami transferowymi.
Portugalski menedżer oczekiwał wzmocnienia boków obrony, środka pola, skrzydeł oraz ataku.
Z planów niewiele wyszło, gdyż do realizacji celów konieczne było pożegnanie kilku piłkarzy na mocy transferów definitywnych.Popularne
Odeszli Marcus Rashford, Antony czy Tyrell Malacia, ale wszyscy oni zrobili to w ramach wypożyczeń. Duże zyski nie wchodziły zatem w grę.
Idąc tym tropem, zimą zakontraktowany został Patrick Dorgu, nominalny lewy defensor.
Jeśli chodzi o pozycję środkowego napastnika, Amorim został z Joshuą Zirkzee oraz Rasmusem Højlundem, którzy od początku sezonu nie grzeszą formą strzelecką.
Holender do siatki w Premier League nie trafił w ostatnich trzynastu spotkaniach. Duńczyk na poziomie ligowym nie strzelił gola od jedenastu meczów, ale łącznie niechlubna seria w ostatni weekend została przedłużona już do 16 występów z posuchą bramkową.
Jak informuje „Manchester Evening News”, niezadowolenie po stronie trenerów z powodu postawy Højlunda rośnie. Mało tego, doczekał się on już nawet osoby w sztabie, która optuje za pożegnaniem 22-latka.
Manchester United dawno nie prezentował się tak źle w angielskiej ekstraklasie. Po 26 kolejkach zajmuje on dopiero piętnastą pozycję.
Jeśli nie uda się poprawić wyników, latem ekipę będzie czekać następna rewolucja kadrowa, która może dosięgnąć również reprezentanta Danii.