Bayern Monachium po porażce w Der Klassikerze ma już 13 punktów straty do Bayeru Leverkusen i w praktyce oznacza to pożegnanie się z tytułem mistrzowskim po wieloletniej dominacji.
Sam fakt porażki z Borussią Dortmund nie jest tak upokarzający, jak jej okoliczności. Słaba w tym sezonie Borussia walczy o to, aby w ogóle znaleźć się w pierwszej czwórce, a przyjeżdża na Allianz Arenę i Bayern gra tak, jak BVB zagra.
Tak Borussia Dortmund wyszła na prowadzenie w Klassikerze! ⚽️⚽️⚽️
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 30, 2024
Zaskakująca pierwsza połowa za nami. #domBundesligi pic.twitter.com/vPpQcoO533
Po drugie, zawodnicy Thomasa Tuchela wyglądali jak amatorzy. Bramka na 2:0 zdobyta przez Juliana Ryersona powinna sprawić, że piłkarze z Bawarii powinni się wstydzić. Zachowali się fatalnie, komentujący to spotkanie Rafał Wolski użył nawet określenia „muchy w smole”. Nie minął się z prawdą.
-Uwłaczające dla takiego klubu jak Bayern, żeby tak piłkarze nie przykładali się do obowiązków na murawie - stwierdził z kolei drugi z komentatorów, Marcin Borzęcki.
BVB podwyższa prowadzenie w Klassikerze! Co tutaj się stało?!
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 30, 2024
"Uwłaczające dla takiego klubu jak Bayern, żeby tak piłkarze nie przykładali się do obowiązków na murawie"#domBundesligi pic.twitter.com/V1IbzbEzWR
Borussia szybko objęła prowadzenie i zaczęła bronić wyniku, zespół Terzicia był niesamowicie zorganizowany w defensywie i Bayern nie miał wielu okazji, choć raz drużynę musiał ratować Mats Hummels.
Dortmundczycy po tym zwycięstwie odskakują od RB Lipsk na trzy punkty, tym samym znajdują się w pierwszej czwórce. Natomiast Bayern na siedem kolejek przed końcem ma aż 13 punktów straty do wciąż niepokonanego Leverkusen.