Carlos Tusquets Trías de Bes jest biznesmenem, szczególnie prężnie działającym w branży bankowej. Mając 32 lata, w latach 80. XX wieku założył on FIBANC, dzisiaj znany jako Banco Mediolanum. Sześć lat później został dyrektorem Círculo de Economía. Był także prezesem komisji ekonomiczno-gospodarczej FC Barcelony.
Co ciekawe, według raportu „El Mundo” z sierpnia 2019 roku, Tusquets jest powiązany aż z… 56 różnymi firmami.
W poprzednich latach otwarcie krytykował on samego Josepa Marię Bartomeu za złe zarządzanie finansami klubu oraz budżet płacowy.
- Chcę poprosić wszystkich pracowników i sportowców, na każdym szczeblu, aby byli świadomi sytuacji klubu. Sfera ekonomiczna martwi nas najbardziej - powiedział Tusquets, który prawie całe swoje wystąpienie skupił na aspekcie finansowym.
Dostosowanie wydatków do budżetu jest aktualnie największym wyzwaniem, przed którym stoi nowy, przebudowany zarząd, na czele którego stoi ośmiu członków, wraz z Tusquetsem. Ich plan jest jednak zaskakująco prosty: „Aby klub pozostał najlepszy na świecie”.
MATEUSZ KOŚCIELNY