Clément Lenglet zasilił FC Barcelonę w 2018 roku. Wówczas Sevilla otrzymała za niego blisko 36 milionów euro, a na Camp Nou liczyli, że będzie to solidne wzmocnienie pod kątem przyszłości.
O ile Francuz był ważną postacią w zespołach Ernesto Valverde i Ronalda Koemana, o tyle za kadencji Xaviego gra zdecydowanie mniej. Szkoleniowiec zresztą najchętniej by się go pozbył.
Obecnie trwa poszukiwanie nie tylko potencjalnego nabywcy defensora, ale i modelu, za którego przyczyną mógłby on zmienić barwy. Barcelona najchętniej sprzedałaby tego gracza, ale nie pogardzi też wypożyczeniem.
W grę zatem najprawdopodobniej wchodzi transfer czasowy, który będzie równoznaczny z tym że Lenglet po prostu zejdzie z pensji. Gdzie może trafić? Najczęściej w tym kontekście wymienia się Premier League.
Jak informuje „Sport” sytuacji Lengleta przyglądają się cztery kluby - Tottenham, Newcastle United, Arsenal oraz Everton.
Wychowanek AS Nancy rozegrał w minionym sezonie 27 meczów. W jednym z nich zanotował asystę.
Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2026 roku.