W ostatni dzień zimowego okna transferowego Laporta ze swoimi delegatami postanowili udać się w podróż na jedną z hiszpańskich wysp. Dopiero po dłuższym czasie mediom udało się ustalić dokładny cel przybycia do Palmy, największego miasta archipelagu Balearów.
Nie brakowało doniesień, jakoby zwierzchnik „Blaugrany” zaplanował w jednej z restauracji tajne spotkanie z co najmniej jednym z kandydatów na następcę Xaviego. Media wspominały przede wszystkim o Jürgenie Kloppie oraz Hansim Flicku, którzy w wolnym czasie lubią regularnie spędzać czas na wyspie.
W rzeczywistości przybysze zasiedli przy jednym stole z Mateu Alemanym, który we wrześniu 2023 roku zakończył swoją misję w FC Barcelonie. Tematem rozmów między panami była próba ponownego zjednoczenia.
Laporta nadal nie wypełnił luki po działaczu z przeszłością w Valencii czy byłym prezesem Realu Mallorca. Rolę po nim przejął Deco, który musi łączyć obowiązki z funkcją dyrektora sportowego.
60-latek, który miał podjąć się pracy w Aston Villi, ale ostatecznie porozumienie zostało zerwane na ostatniej prostej, podziękował jednak za propozycję, wskazując na inne plany zawodowe.
W międzyczasie Alemany rozważał jeszcze werbalną ofertę od Atlético Madryt, natomiast aktualnie bliżej mu do zgłoszenia kandydatury w wyborach na prezydenta Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF).
Na Camp Nou pracował od marca 2021 roku, odpowiadając między innymi za 19 wzmocnień kadrowych w postaci chociażby Roberta Lewandowskiego, Raphinhi, Jules'a Koundé czy Andreasa Christensena.