FC Barcelona ma nowego lidera. „Dla tego klubu daje z siebie wszystko”

2024-09-23 12:16:13; Aktualizacja: 3 dni temu
FC Barcelona ma nowego lidera. „Dla tego klubu daje z siebie wszystko” Fot. Sergio Ruiz/pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

FC Barcelona prowadzona przez Hansiego Flicka notuje fantastyczny start w LaLidze, a jednym z jej liderów jest Raphinha, który na swoim koncie zdążył zgromadzić pięć bramek i dwie asysty w sześciu występach.

Raphinha do FC Barcelony dołączył latem 2022 roku z Leeds United za 58 milionów euro i z miejsca stał się podstawowym wyborem Xaviego Hernándeza. Choć nie zawsze imponował, to debiutancki sezon w barwach „Dumy Katalonii” zakończył z satysfakcjonującym wynikiem 10 bramek i 12 asyst w 50 meczach. Drugą kampanię zakończył z jednym ostatnim podaniem więcej w zaledwie 37 spotkaniach.

Mimo że statystyki te wyglądają bardzo dobrze, to mają się nijak do tego, co skrzydłowy prezentuje pod wodzą Hansiego Flicka. Po zaledwie sześciu kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy 27-latek na swoim koncie zgromadził już pięć bramek, czyli połowę tego, ile zdobywał w ostatnich sezonach. Do tego dorzucił dwie asysty i wybrany został piłkarzem sierpnia LaLigi po raz pierwszy, odkąd trafił na Półwysep Iberyjski.

Atakujący oprócz liczb wykazuje się ogromnym zaangażowaniem, co zostało docenione nie tylko przez kibiców, ale i samego Hansiego Flicka, który po wygranym meczu z Villarrealem (5:1) wypowiedział się na temat Brazylijczyka, autora dwóch trafień w tym spotkaniu.

- Był bardzo dobry od pierwszego dnia, gdy tutaj przyszedłem. Widziałem zawodnika, który daje z siebie wszystko dla tego klubu, czy to z piłką przy nodze, czy bez - mówił niemiecki szkoleniowiec.

- Opaska kapitana wiele dla mnie znaczy. Jestem bardzo emocjonalny. Granie meczów jako kapitan Barcelony to coś bardzo, bardzo wyjątkowego - przyznał nowy lider zespołu, który we wspomnianym starciu opaskę przejął po kontuzjowanym Marcu-André ter Stegenie.

Aktualnie Raphinha plasuje się na trzecim miejscu w klasyfikacji kanadyjskiej LaLigi tuż za partnerami z ataku „Blaugrany” - Robertem Lewandowskim i Lamine'em Yamalem (obaj po osiem G+A).