Reprezentant Argentyny jest przez wielu hiszpańskich dziennikarzy za główny cel transferowy „Dumy Katalonii” na nadchodzące okno transferowe.
Ekipa z Camp Nou była bardzo optymistycznie nastawiona do możliwości zakontraktowania środkowego napastnika przed startem nowego sezonu.
Kryzys finansowy wywołany przez pandemię koronawirusa zmusił jednak władze kluby do jeszcze większego wysiłku związanego z wypracowaniem zadowalającego porozumienia z Interem Mediolan.
„Nerazzurri” nie wykazują naturalnie chęci do przedwczesnego zakończenia współpracy z 22-letnim zawodnikiem, który w pierwszych dwóch tygodniach lipca będzie do wyciągnięcia przez zespoły spoza Włoch za kwotę wynoszącą 111 milionów euro. W obecnej sytuacji nic nie wskazuje na to, aby jakakolwiek drużyna zdecydowała się w tym czasie wyłożyć wspomnianą sumę na zakontraktowanie Lautaro Martíneza.
Z tego też powodu FC Barcelona nie musi się aż tak bardzo obawiać się konkurencji. Na jej korzyść ma przemawiać także fakt, że Argentyńczyk rzekomo odrzucił propozycję zawarcia nowej umowy z włoskim klubem i wyraził gotowość do zasilenia szeregów „Dumy Katalonii”.
Dziennikarze „Sportu” uważają, że aktualny mistrz Hiszpanii pracuje wytrwale nad sprowadzeniem środkowego napastnika i prowadzi zaawansowane rozmowy z jego dotychczasowym pracodawcą, które mają zmierzać we właściwym kierunku dla ekipy z Camp Nou.
Wspomniane źródło przekonuje, że Inter Mediolan jest ponoć skłonny zaakceptować ofertę zakontraktowania dwóch z trzech zaproponowanych mu piłkarzy Barcelony - Ivana Rakiticia, Samuela Umtitiego lub/i Arturo Vidala oraz 60 milionów euro.
Dojście do porozumienia obu stron w kwestii transferu Lautaro Martíneza nie będzie w takich warunkach oznaczało pewnej realizacji transakcji, ponieważ muszą na nią oczywiście dać też zielone światło wspomniani piłkarze.
Katalońskie medium informuje, że w razie problemów do transakcji mogą zostać ewentualnie włączeni też Carles Aleñá i Nélson Semedo.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
