FC Barcelona spróbuje przechwycić skrzydłowego. Wielki talent z LaLigi

„Blaugrana” nie próżnuje i po solidnym przepracowaniu letniego okna transferowego planuje kolejne ruchy, i to najlepiej takie „zgadzające się” w kontekście ekonomicznym.

Działacze klubowi jak najszybciej starają się wywęszyć perełki, poczynając od obserwowanej przez nich na co dzień LaLigi. Okazuje się, że na tapet został wzięty profil Nico Williamsa, prawie rok temu zadebiutował w reprezentacji Hiszpanii.

Jeśli wierzyć Alfredo Martínezowi, agenci 21-latka z ghańskim paszportem otrzymali pierwszy sygnał z zachęcającą treścią do rozmów w sprawie warunków prowizorycznej umowy.

Nadarza się ku temu dobra okazja, bowiem obecny kontrakt wychowanka baskijskiej ekipy wygasa już w czerwcu przyszłego roku, a strony nijak są blisko do przedłużenia współpracy.

Jeśli sytuacja utrzyma się do stycznia, Barcelona znajdzie się w uprzywilejowanej sytuacji i mocniej zaangażuje się temat ewentualnej współpracy.

Na początku tego sezonu, ale także w poprzednim Williams udowodnił swoją dużą wartość w aspekcie gry zespołowej po obu szerokościach boiska. Biorąc pod uwagę statystyki od startu zmagań 2022/2023 zanotował on dziewięć trafień i dziesięć asyst w 47 spotkaniach, wliczając ligę i Puchar Króla.

Do tego w ramach eliminacji do EURO 2024 na wrześniowym zgrupowaniu „La Furja Roja” w starciach z Gruzją i Cyprem dołożył bramkę i trzy asysty.

Barça ze skrzydłowych rozstała się między innymi z Ousmane'em Dembélé i Abde Ezzalzoulim. Na dłuższą metę kroi się też niepewna przyszłość u Raphinhi.