FC Barcelona: Suárez na walizkach. Klub wybrał już jego następcę… z Anglii

„El Pistolero” przez sześć ostatnich sezonów zapewnił wiele goli, ale i pięknych chwil kibicom katalońskiej drużyny. W sumie do siatki rywali trafiał 198 razy, lecz wiele wskazuje na to, że tego wyniku już nie poprawi.

Ronald Koeman i władze Barcelony miały mu przekazać, że widzą przyszłość bez doświadczonego atakującego, który negocjuje z Ajaksem, Interem Miami i kilkoma innymi klubami. Kiedy Suárez zastanawia się na wyborem nowego pracodawcy, trwają poszukiwania jego następcy.

Według „AS-a” trop prowadzi do Anglii, a będąc bardziej precyzyjnym, do Manchesteru City. Katalończycy mieli bowiem zagiąć parol na Gabriela Jesusa.

Ekipa, która w poprzednim sezonie zajęła drugie miejsce w LaLidze, skontaktowała się już z „Obywatelami”, informując ich o swoich zamiarach pozyskania brazylijskiego atakującego. Wiadomość ta miała dotrzeć także do zawodnika, co przyjął on z ogromnym entuzjazmem.

Jednocześnie dziennik podkreśla, że toczą się rozmowy Pepa Guardioli z Leo Messim. Nie można zatem wspomnieć, że w grę wchodzi hitowa wymiana, oczywiście, o ile prawnicy przyznają rację Barcelonie w sprawie braku możliwości wypowiedzenia umowy po 10 czerwca przez Argentyńczyka.

Wracając do 23-letniego atakującego rodem z Brazylii, to 39-krotny reprezentant „Canarinhos”, który może być także ustawiany na skrzydle. Jego dorobek z minionych rozgrywek to 53 mecze, 23 trafienia i 14 asyst.