FC Barcelona ustaliła priorytet na zimowe okno. Zyskał aprobatę kandydatów na prezydenta
2020-12-27 07:43:06; Aktualizacja: 3 lata temuFC Barcelona zamierza w pierwszych dniach stycznia usiąść do rozmów z Manchesterem City w sprawie zakontraktowania Erica Garcíi w trakcie zimowego okna transferowego - uważa „Sport”.
„Duma Katalonii” znajduje się w dalszym ciągu w bardzo trudnej sytuacji finansowej wywołanej w dużej mierze przez wybuch pandemii koronawirusa, ale mimo to musi planować wykonanie przez siebie różnego rodzaju ruchów na rynku transferowym, aby pozostać konkurencyjnym zespołem na arenie krajowej oraz międzynarodowej.
W tym kontekście mówiło się w ostatnich tygodniach o tym, że ekipa z Camp Nou postara się zimą o nawiązanie współpracy z Erikiem Garcíą z Manchesteru City i Memphisem Depayem z Olympique'u Lyon.
Obaj wymienieni gracze są związani ze swoimi obecnym pracodawcami tylko do końca czerwca 2021 roku, dlatego mogliby być dostępni do pozyskania za stosunkowo niewielką opłatę. W przypadku drugiego z wymienionych graczy pisało się nie tak dawno, że może być do wyjęcia za zaledwie pięć milionów euro.Popularne
Dziennikarze „Sportu” przekonują jednak, że FC Barcelona nie zamierza walczyć teraz za wszelką cenę o sprowadzenie reprezentanta Holandii i chce w pełni skupić się na ściągnięciu hiszpańskiego defensora.
W tym celu wysłannicy „Dumy Katalonii” planują w pierwszych dniach stycznia usiąść do rozmów z „The Citizens” w sprawie ustalenia ewentualnych warunków zimowego transferu blisko 20-letniego zawodnika.
Do tej pory drużyna z Etihad Stadium pozostawała nieugięta i między innymi dlatego transakcja z udziałem Erica Garcíi nie doszła do skutku latem, kiedy to Manchester City oczekiwał otrzymania oferty opiewającej na 20 milionów euro. Z kolei ekipa z Camp Nou była w stanie przeznaczyć na niego około 17-18 milionów euro.
Po zamknięciu okna zaczęły w mediach pojawiać się informacje wskazujące na to, że angielski klub będzie w dalszym ciągu otwarty na sprzedaż blisko 20-letniego zawodnika, ale tylko za nieco niższą sumę wynoszącą 15 milionów euro. Natomiast sama FC Barcelona miała nie tak dawno dysponować 8 milionami euro, które mogłaby przeznaczyć na zakup obrońcy.
„Duma Katalonii” wierzy, że finalnie uda się jej osiągnąć porozumienie z Manchesterem City w okolicach wspomnianej kwoty jeszcze przed dokonaniem wyboru nowego prezydenta, który po objęciu rządów będzie musiał tylko zatwierdzić całą operację.
Wspomniane źródło przekonuje, że wykonanie takiego ruchu przez aktualnego wicemistrza Hiszpanii jest możliwe za sprawą istniejącego porozumienia ponad podziałami wśród kandydatów ubiegających się o rolę nowego sternika klubu. Takowa zgoda nie istnieje za to w przypadku Depaya, dlatego Holender mógłby najwcześniej trafić na Camp Nou dopiero po zakończeniu sezonu na zasadzie wolnego transferu.