FC Barcelona wybrała „awaryjnego” trenera. Sięgnie po niego w ostateczności

2024-02-08 08:29:49; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
FC Barcelona wybrała „awaryjnego” trenera. Sięgnie po niego w ostateczności Fot. FC Barcelona
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Esport3

FC Barcelona ma na głowie poszukiwania nowego trenera. Jeśli nie uda się znaleźć odpowiedniego kandydata, to pieczę nad pierwszym zespołem przejmie Rafa Márquez, co potwierdził Deco w rozmowie z Esport3.

Decyzja Xaviego, ogłoszona tuż po bolesnej porażce z Villarrealem, zaskoczyła zarząd FC Barcelony. Oczywiście, sporo mówiło się o słabnących notowaniach trenera, ale dopiero po sezonie miał zostać oceniony dalszy sens współpracy. 

Pion kierowniczy mistrza kraju musi rozglądać się za odpowiednimi kandydatami. Realnych opcji nie ma zbyt wielu.

Marzeniem Joana Laporty jest zatrudnienie Jürgena Kloppa, który zapowiedział swoje odejście z Liverpoolu. Problem polega na tym, że planuje on zrobić sobie dłuższą przerwę od zawodu. Po intensywnych latach w Premier League poczuł wypalenie, które trzeba zażegnać dłuższym urlopem.

Inne opcje to Hansi Flick, Imanol Alguacil czy Thiago Motta. Do pewnego momentu wydawało się, że w wyścigu uczestniczy jeszcze Rafa Márquez.

Meksykanin to oczywista kandydatura, biorąc pod uwagę to, że już pracuje w klubie. Od lipca 2022 roku odpowiada za wyniki trzecioligowych rezerw. Dotychczas przepracował na tym stanowisku 62 spotkania, notując w nich 27 zwycięstw, 18 remisów i 17 porażek.

Poczynania 44-latka są oceniane przez członków zarządu naprawdę wysoko. To jednak wciąż za mało, by powierzyć mu tak odpowiedzialną fuchę.

- Robi swoją pracę i rozwija się jako trener drużyny rezerw. Uważamy go za przyszłościowego trenera. Jest jeszcze młody, nie pracujemy obecnie nad sprowadzeniem go na stanowisko trenera pierwszego zespołu. To osoba, która nadal rozwija się w klubie. Może zostać trenerem pierwszego zespołu tylko w nagłych przypadkach - zdradził w rozmowie z Esport3 Deco, dyrektor sportowy „Dumy Katalonii”.

Za nagły przypadek można uznać, chociażby odejście Xaviego jeszcze w tym sezonie, co nie wydaje się zbyt prawdopodobne, lub nieznalezienie innego odpowiedniego kandydata.