FC Barcelona wyszła na prowadzenie z Borussią Dortmund, ale to już przeszłość... [WIDEO]
2024-12-11 22:26:34; Aktualizacja: 1 godzina temuFC Barcelona otworzyła wynik jednego z hitowych spotkań Ligi Mistrzów w środowy wieczór z Borussią Dortmund. Na gola trzeba było czekać aż do drugiej połowy. Na listę strzelców wpisał się Raphinha. Po godzinie stan rywalizacji wyrównał Serhou Guirassy.
Lider LaLigi wybrał się na Signal Iduna Park, aby znacząco przybliżyć się do bezpośredniego awansu do 1/8 finału, gwarantującego dodatkowo rozstawienie. Zadanie nie jest jednak łatwe, bo musi się zmierzyć z potrafiącą grać równie ofensywnie i z polotem Borussią. Obie ekipy po pięciu kolejkach zgromadziły po tyle samo punktów.
W pierwszej połowie dominowali goście, a Raphinha zmarnował najbardziej dogodną okazję, nie potrafiąc wykorzystać świetnego podania od Lamine'a Yamala.
Brazylijczykowi udało się jednak wymazać z pamięci niepowodzenie i zdobyć bramkę w drugiej części spotkania. Doskonałym zagraniem znalazł go Dani Olmo. Strzelec gola znalazł się w sytuacji sam na sam z Gregorem Kobelem. Zamiast wybrać podanie do Yamala, zdecydował się na egoistyczne rozwiązanie, co również się opłaciło.Popularne
𝐑𝐀𝐏𝐇𝐈𝐍𝐇𝐀! ⚽🇧🇷 Barcelona prowadzi 1:0 w Dortmundzie! 💪
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 11, 2024
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/ESdqWSWQQx
Po kilku minutach gospodarze doprowadzili jednak do wyrównania. Przewinienia na Serhou Guirassym dopuścił się Pau Cubarsí. Poszkodowany pewnie wykorzystał przyznany rzut karny.
Szybka odpowiedź BVB! 💥 Serhou Guirassy wywalczył rzut karny, a następnie pewnie go wykorzystał! 🎯
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 11, 2024
📺 Transmisja meczu z Barceloną w CANAL+ EXTRA 1 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/ebZr11Bd8F
Anonimowy jest to na razie występ Roberta Lewandowskiego. Jedyne uderzenie reprezentant Polski posłał z dystansu w 16. minucie meczu.