FC Barcelona: Xavi ma pomysły na grę bez Roberta Lewandowskiego. „Znany plan B i nowy plan C”

Robert Lewandowski nawet przez miesiąc może znajdować się poza grą z powodu urazu stawu skokowego. Taki obraz wymusi na Xavim przetestowanie paru wariantów w ofensywnej formacji.

Reprezentant Polski w trakcie środowego spotkania Ligi Mistrzów z FC Porto musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie. Po ostrym starciu z jednym z rywali ucierpiała kostka. Wstępne prognozy były optymistyczne, bo wskazywały na powrót do akcji już w ten weekend w ligowym pojedynku z Granadą.

Kontuzja okazała się jednak poważniejsza. Napastnika zabraknie na październikowym zgrupowaniu drużyny narodowej i hipotetycznie także w następnych meczach „Blaugrany” z Athletikiem Club czy Szachtarem Donieck.

Pod znakiem zapytania stoi również występ 35-latka podczas „El Clàsico” z Realem Madryt zaplanowanym na sobotę 28 października.

Aby dmuchać na zimne, Xavi musi dostosować pod nieobecność nowe rozwiązania w ataku. Kibice Barçy mogą teraz oczekiwać na środku Ferrana Torresa, drugiego najskuteczniejszego strzelca trwającej kampanii. To żaden innowacyjny wariant, bo już był stosowany wcześniej przez szkoleniowca.

Dziennikarze „Sportu” biorą jednak pod uwagę inną możliwość, która może wypalić. Rolę napastnika wypełni João Félix.

Ta opcja przewidziana jest do wdrożenia w późniejszym okresie, gdy do pełni zdrowia dojdzie Raphinha. Wówczas Portugalczyk, wypożyczony z Atlético Madryt, miałby odegrać rolę „fałszywej dziewiątki”.

Dotychczas 23-latek pojawiał się w jedenastce wyłącznie jako lewoskrzydłowy. Wcześniej grywał już też jako wspierający napastnik, jak ma to w zwyczaju w drużynie narodowej czy wcześniej Benfice i „Rojiblancos”.

Xavi ponoć coraz bardziej przekonuje się do uwolnienia drzemiących w Félixie umiejętności, które pozwolą skrzydłowym na większą swobodę w atakach z bocznych sektorów boiska.

Barcelona zmierzy się z rewelacją startu LaLigi 2023/2024 na wyjeździe. Początek meczu w niedzielę 8 października o 21:00.