FC Barcelona: Złe wieści w sprawie Ansu Fatiego. Kontuzja po zaledwie dwóch meczach
2022-01-21 10:08:04; Aktualizacja: 2 lata temuAnsu Fati ma w obecnym sezonie niezwykłego pecha. W meczu z Athletic Club doznał kontuzji, która ponownie wyklucza go na kilka tygodni z gry, informuje „Sport”.
Utalentowany wychowanek „Blaugrany” stracił niemal rok swojej kariery ze względu na kontuzję kolana, jego dramat ciągnie się jednak dalej. Od czasu powrotu do gry pod koniec września zeszłego roku gracz już dwukrotnie doznawał urazów, z czego ostatni, mięśniowy, był na tyle poważny, że wykluczył go na kolejne półtora miesiąca. Według najnowszych doniesień - zawodnika czeka kolejna podobna przerwa.
FC Barcelona podejmowała na wyjeździe Athletic Club i z racji, że Ansu Fati wrócił na boisko już w zeszłym tygodniu, trener Xavi uznał, że to dobry moment, by dać mu kolejne minuty. Ofensywny piłkarz pojawił się na murawie w drugiej połowie, ale musiał ją opuścić już w pierwszej części dogrywki.
Po jednym ze starć z Iñigo Martínezem 19-latek musiał poprosić o zmianę po tym, jak odczuł bół w udzie w lewej nodze. Boisko opuszczał zdruzgotany, ze łzami w oczach.Popularne
Jak na razie FC Barcelona nie potwierdza, na jak długo gracz wypada z gry, zakomunikowano jednak, iż faktycznie doszło do urazu, który wymaga konkretnych badań. Te odbywają się samego rana w piątek i jak na razie nie przynoszą pozytywnych wieści.
„Sport” informuje, że napastnik doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Wstępnie szacuje się, że wykluczy go to z gry na kolejne cztery-sześć tygodni. Inne media informują nawet o dwumiesięcznej przerwie.
Ansu Fati nie rozegrał jeszcze w obecnej kampanii pełnowymiarowego meczu. Najbliżej był w starciu z Dynamem Kijów, kiedy to na boisku spędził 86 minut. Po feralnej kontuzji kolana wystąpił w sześciu spotkaniach, po czym ponownie odezwała się kolano, wykluczając go na dwa następne mecze.
Po rozegraniu dwóch starć doznał kontuzji mięśniowej, z której wrócił dopiero na mecz superpucharowy z Realem Madryt.
Długo nie nacieszył się grą, ponieważ już w następnym spotkaniu doznał kolejnego urazu.