FC Barcelonie się nie odmawia. On się jednak na to zdecydował
2024-10-03 11:43:27; Aktualizacja: 1 miesiąc temuSergi Darder przyznał na łamach Relevo.com, że przed startem ubiegłego sezonu odrzucił perspektywę przywdziania barw Barcelony.
W futbolowym świecie panuje przekonanie, że klubom pokroju Realu Madryt czy „Dumy Katalonii” się nie odmawia, gdy wykazują tobą konkretne zainteresowanie.
Pokazał to ostatnio Wojciech Szczęsny, powracając ze sportowej emerytury na rzecz zastąpienia kontuzjowanego Marca-André ter Stegena w Barcelonie.
Na podjęcie podobnej decyzji przed rokiem nie zdecydował się Sergi Darder, który był postrzegany przez trenera Xaviego jako wartościowe uzupełnienie środka pola.Popularne
Sam zainteresowany zdradził na łamach Relevo.com powód, którym kierował się przy odrzuceniu perspektywy zasilenia szeregów utytułowanego zespołu.
- Kiedy dzwoni do ciebie Barcelona, to przechodzisz przez ciężkie dni. Nie dlatego, że to cenisz, ale dlatego, że mówisz: „Problem polega na tym, że wszystko, co nastąpi później, będzie źle postrzegane”. Kiedy dzwoni do ciebie drużyna na takim poziomie, wszystko inne będzie wyglądać gorzej - stwierdził 30-latek.
- Z szacunku dla Espanyolu. Dlatego tak bardzo boli mnie to, że odszedłem stamtąd w zły sposób i, że nie jestem tak ceniony za to, że nie przeszedłem do Barcelony. Zrobiłem to tylko z szacunku dla Espanyolu. Z pewnością inni w mojej sytuacji przeszliby do Barçy - dodał, zdradzając główną przyczynę odrzucenia możliwości zaliczenia przeprowadzki do lokalnego przeciwnika.
Kilka tygodni później środkowy pomocnik opuścił struktury „Papużek” na rzecz związania swojej przyszłości z Mallorcą. Jego transfer pochłonął osiem milionów euro, a on sam związał się z nowym pracodawcą do 30 czerwca 2028 roku.
Były piłkarz Malagi czy Olympique'u Lyon wystąpił we wszystkich ośmiu możliwych do rozegrania meczów w tym sezonie.